Stres przed egzaminami i same egzaminy to nie wszystko, z czym muszą się zmierzyć tegoroczni maturzyści. Od tego roku Centralna Komisja Egzaminacyjna wprowadza bowiem istotne zmiany. Egzamin z jednego przedmiotu będzie rozbity na dwa dni. Jak tłumaczy rzecznik CKE Mariola Konopka, zmiany zostały wprowadzone na życzenie uczniów.
Do tej pory część podstawowa z języka polskiego i matematyki, rozpoczynała się o godzinie 9, a o godz. 14 uczniowie pisali poziom rozszerzony tego samego przedmiotu. W tym roku część podstawowa języka polskiego odbędzie się 4 maja. Natomiast poziom rozszerzony zaplanowano dopiero na poniedziałek 7 maja. Podobnie z matematyką: absolwenci szkół średnich będą ją zdawać 8 i 9 maja.
CKE przyznaje, że wprowadzenie tego typu zmian wiąże się z przeciąganiem całej procedury. – Otrzymywaliśmy jednak mnóstwo sygnałów odnośnie zmiany harmonogramów. Maturzyści motywowali to przemęczeniem i złym samopoczuciem po pierwszej części egzaminu – tłumaczy rzecznik. – Dlatego przychyliliśmy się do ich prośby – dodaje.
Tymczasem lubińscy maturzyści, którzy egzamin dojrzałości zdawali według starych zasad, nie są przekonani czy to dobre rozwiązanie.
– Nie jestem pewna, czy taka przerwa jest potrzebna. W zeszłym roku zdawałam maturę i wszyscy byli zadowoleni, że po kilku godzinach pisania mamy już jeden przedmiot z głowy – komentuje jedna z lubinianek. – A teraz dwa dni trzeba będzie się stresować jednym przedmiotem i cały egzamin tylko się wydłuży – dodaje.