W internetowej wyszukiwarce wystarczy wpisać nazwisko, by w ten sposób odnaleźć miejsce pochówku naszego bliskiego, z dokładnie określonym numerem rzędu i sektora – wiele wskazuje, że już za kilka miesięcy w Lubinie będzie działał internetowy spis zmarłych. Na wniosek radnej Marii Szydłowskiej w budżecie na ten rok uwzględniono 100 tys. zł na ten cel.
– Coraz więcej osób, nie mających rodziny w Lubinie, przyjeżdża na cmentarze do Lubina i Obory i ma problem z odnalezieniem grobów swoich bliskich. Problem mają też mieszkańcy naszego miasta, którzy sporadycznie odwiedzają groby i nie pamiętają miejsca ich pochówku – argumentuje radna Szydłowska.
Sytuację rozwiąże inwentaryzacja grobów i uwzględnienie ich w specjalnym systemie komputerowym. Jak szacuje dyrektor cmentarza, Artur Tórz, cały projekt można by zrealizować nawet w ciągu czterech miesięcy. Od kiedy tylko pieniądz trafią na konto cmentarza.
– Podobne systemy z powodzeniem działają już w sąsiednich Polkowicach czy Legnicy. W XXI wieku konieczne jest łatwiejsze wyszukiwanie grobów, szczególnie pomocne jest to przed 1 listopada, kiedy ludzie z różnych stron Polski przyjeżdżają, by odwiedzić groby – tłumaczy dyrektor Tórz.
W praktyce wygląda to tak: firma, która wygra przetarg, najpierw czytelnie oznakuje cmentarz według sektorów, rzędów i numerów grobów, potem do programu komputerowego wprowadzone zostaną dane osób pochowanych, włącznie ze zdjęciami grobów. Jak działa taki system już dziś można zobaczyć na stronie: www.polskie-cmentarze.com gdzie najpierw trzeba wybrać konkretne miasto, a potem wpisać nazwisko zmarłego.
Dyrektor lubińskiego cmentarza chciałby jeszcze, aby przed cmentarzami w Lubinie i Oborze stanęły specjalne infokioski, wyglądem przypominające bankomaty. W ten sposób mieszkańcy mieliby bezpośredni dostęp do wyszukiwarki internetowej. Na ten cel w budżecie na razie nie ma jednak pieniędzy.