LUBIN. Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Bogusław Kuszczak – wspaniały człowiek, trener klubu UKS Triathlon Lubin, wielki społecznik, pasjonat triathlonu, wychowawca młodzieży i organizator zawodów triathlonowych.
Był człowiekiem, który bezgranicznie poświęcał się temu co kochał, czyli lekkoatletyce. Zawsze ambitny i zmotywowany do pracy, pomimo wielu przeciwnościom losu.
– Kiedy nie było pieniędzy na sport, on wykładał je z własnej kieszeni. Był perełką w tym środowisku. Takiego drugiego człowieka będzie bardzo ciężko spotkać – mówi Jacek Kazimierczyk, trener lekkoatletów z Zespołu Szkół Sportowych. – Był legendą lekkoatletyki lubińskiej. Zaczynałem przygodę z tym sportem, a on już w nim prężnie działał. Wychował wielu wspaniałych medalistów takich jak Marcin Ławicki – dodaje Kazimierczyk.
Bogusław Kuszczak od wielu lat zmagał się z ciężką chorobą. Niestety, w maratonie o życie wspaniały lekkoatleta przegrał walkę. – Nigdy nie umiał siedzieć bezczynnie. Zawsze musiał coś robić. Będzie nam ciężko bez Bogusława Kuszczaka – przyznaje Jacek Kazimierczyk.
Natomiast Andrzej Szczupak, również szkoleniowiec lekkoatletyki w Zespole Szkół Sportowych, znał Bogusława Kuszczaka nieco dłużej. Tak go wspomina: – Był oddany do końca sportowi. On przecież współtworzył stadion na OSiR-ze. Prowadził sekcje piłki ręcznej, lekkoatletyki no i później z wielkimi sukcesami triathlonistów. Zawsze będzie nam brakowało takich społeczników.