Zlokalizowano dwóch górników

84

Udało się nawiązać kontakt wzrokowy z dwoma z sześciu poszukiwanych górników, ale nie wiadomo w jakim są stanie. Akcja jest bardzo trudna. Ratownicy ręcznie przedzierają się do zasypanych.

zg-rudna

– Mamy kontakt wzrokowy z dwoma poszkodowanymi – mówi Paweł Markowski, dyrektor ZG Rudna. – Nie wiemy, w jakim są stanie. Na tym etapie nie ma możliwości, żeby dotarł do nich lekarz – dodaje, wyjaśniając, że sytuacja jest skomplikowana. – Poszkodowani są na komorze maszyn ciężkich, gdzie jest dosyć dużo elementów stalowych. Wszystkie elementy stalowe zakłócają te sygnały. Gdyby nie to, bylibyśmy w stanie dosyć precyzyjnie powiedzieć, w jakiej odległości jest poszkodowany – stwierdza. – Tam w tej chwili trwa akcja, 45 ratowników stara się jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanych. Jestem ostrożny w mówieniu, co tam jest. Mamy nadzieję dotrzeć do tych poszkodowanych żywych. Natomiast dzisiaj przesądzenie, że są takim czy innym stanie jest przedwczesne – dodaje.

pawel-markowski-dyrektor-zg-rudna
Paweł Markowski, dyrektor ZG Rudna

Przypomnijmy, że po samoistnym wstrząsie, do którego doszło wczoraj wieczorem zginęło dwóch górników: 33- i 47-letni. Kilku pracowników trafiło natomiast do szpitali w Lubinie i Głogowie. Trwa akcja ratownicza, wciąż poszukiwanych jest sześciu górników.

Dwóch górników przebywa w Regionalnym Centrum Zdrowia w Lubinie. – Znajdują się w tej chwili na oddziale chirurgii. Obaj panowie są ogólnie w dobrym stanie, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – mówi Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik prasowy szpitala.


POWIĄZANE ARTYKUŁY