Wracamy do sprawy nocnego pościgu ulicami Lubina, do jakiego doszło z niedzieli na poniedziałek. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy, jak się okazuje, prawdopodobnie stoją za kradzieżą dwóch samochodów osobowych. Decyzją sądu obaj podejrzani najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
Przypomnijmy, że o nocnym zajściu przy ul. Paderewskiego poinformował nas jeden z mieszkańców tej ulicy. Następnego dnia policja jedynie potwierdziła nam, że do takiego zdarzenia doszło, jednak z uwagi na dobro śledztwa, nie podawała żadnych szczegółów. Dziś wiemy już znacznie więcej.
– Funkcjonariusze ruszyli w pościg za fiatem 500, który nie zatrzymał się do rutynowej kontroli przy ul. Ścinawskiej. Pojazd, znajdując się już na ul. Paderewskiego, wjechał w pas zieleni i uszkodził ogrodzenie. Mężczyźni próbowali jeszcze uciekać pieszo, ale szybko zostali zatrzymani – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Zatrzymani to mieszkańcy Zgorzelca w wieku 30 i 39 lat. Mundurowi w ich samochodzie znaleźli narzędzia służące do kradzieży pojazdów oraz ponad 16 tys. złotych w gotówce. Okazało się również, że auto, którym poruszali się, zostało skradzione tej samej nocy we Wrocławiu. Dlatego też sprawą na dalszym etapie zajęli się tamtejsi funkcjonariusze z komisariatu Wrocław – Krzyki. Pojazd wrócił już do właściciela.
Sprawcy trafili do aresztu, a sąd zdecydował, że spędzą tam najbliższe trzy miesiące. Łącznie grozi im do 10 lat więzienia. Złodzieje z jakichś powodów widocznie upodobali sobie fiata 500, bo udowodniono im również inną kradzież auta tej marki o wartości 25 tys. zł. Wartość skradzionego pojazdu, którym sprawcy przyjechali do Lubina, oszacowano natomiast na 32 tys. zł.
Mężczyźni w przeszłości byli już karani za podobne przestępstwa.