Ostatni mecz rundy jesiennej dla piłkarek nożnych Ziemi Lubińskiej to pojedynek z UKS SMS III Łódź. Ze względu na zdewastowane boisko przy ul. KEN, nasze zawodniczki musiały szukać alternatywnego obiektu. Pomocną dłoń wyciągnął Artur Jankowski, prezes zarządu Zagłębia Lubin S.A. i spotkanie odbyło się na bocznym obiekcie AP Miedziowego klubu.
Lubinianki rozegrały naprawdę wyrównane spotkanie i niewiele brakowało, aby zostawiły na swojej ziemi choćby jeden punkt. Między słupkami LUKS w dobrej dyspozycji była Izabela Siekierska, która niejednokrotnie broniła „setki” gości. Na skrzydłach znakomite centry wykonywała Estera Cybulska, a przyjmowała je Julia Przybylska czy Karolina Chwała. Środka pola broniła jak lwica Żaneta Wacławczyk czy Kalina Plekan. Pod własną bramką golkiperka mogła liczyć na pewno na pomoc choćby Katarzyny Bosackiej. Drogi do bramki rywalek najczęściej szukały Paulina Dul i Amelia Parzyńska. Był to naprawdę dobry mecz w wykonaniu Ziemi Lubińskiej, która przegrała co prawda 3:4, ale warto podkreślić, że zaciekle goniła wynik ze stanu 1:3.
11.kolejka II ligi kobiet, grupa zachodnia, boisko boczne Akademii Zagłębia Lubin
LUKS Ziemia Lubińska – UKS SMS III Łódź 3:4 (1:3)
Bramki dla LUKS strzelały: Agata Gaweł, Amelia Parzyńska (z rzutu wolnego), Julia Przybylska
Fot. Mariusz Babicz
