Zielone strzałki w odwrocie

25

– Zielona strzałka umożliwiająca skręt w prawo na skrzyżowaniu Kaczyńskiego z Hutniczą miała zacząć działać na początku tego roku, mamy koniec lipca, a nadal się nie zapala – informuje w mailu do naszej redakcji pan Maciej. Okazuje się, że warunkowe zielone strzałki są wycofywane z całego Lubina. W niektórych miejscach znikną całkiem, w innych będą, inaczej niż do tej pory, zapalać się tylko wtedy, gdy nie będzie kolizji z pieszymi.

– Na tym skrzyżowaniu strzałkę wykluczył program – wyjaśnia Zdzisław Przepiórski z wydziału infrastruktury urzędu miejskiego. – Nie było możliwości tak ustawić sygnalizację, żeby w chwili, gdy się zapalała strzałka w prawo, nie mieli też zielonego światła np. piesi. Nie ma racji bytu, dlatego pozostanie wyłączona, choć sygnalizator został – dodaje.

Program, który steruje sygnalizacją świetlną w całym Lubinie, tak ustawia światła, by owa zielona strzałka warunkowego skrętu w prawo nie powodowała kolizji z pieszymi lub jadącymi z innego kierunku samochodami.

– Zdarza się jeszcze w mieście, że gdzieniegdzie funkcjonuje ta warunkowa zielona strzałka, ale staramy się z nich wycofywać. Działa jeszcze na skrzyżowaniu przy Wierzbowej z Jana Pawła II i przy KEN. Przy tym pierwszym skrzyżowaniu zmienimy to jeszcze w tym roku, unowocześniając światła. Odnośnie tej drugiej sygnalizacji musimy porozumieć się z GDDKiA, bo to droga krajowa – dodaje Przepiórski.

 

O warunkowej zielonej strzałce na skrzyżowaniu Kaczyńskiego z Hutniczą pisaliśmy tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,16696,wadliwa_strzalka_denerwuje_kierowcow.html . Wtedy jeszcze sądzono, że zostanie ona uruchomiona.


POWIĄZANE ARTYKUŁY