Nagrodę dla znalazcy przyszykowali właściciele sędziwej suczki, która wczoraj zaginęła spod lubińskiej Muzy. Na kwadrans została przywiązana do ławki. Kiedy pan wrócił po swą pupilkę – nie było już po niej śladu. Prawdopodobnie ktoś odwiązał zwierzę i zabrał je w sobie znane miejsce.
– Prosimy o pomoc w odnalezieniu naszej ukochanej suczki o imieniu Sunia. To mieszaniec kundelka z jamnikiem szorstkowłosym. Ma już 12 lat. Jest przyjazna i niegroźna. Bardzo nam zależy, żeby się znalazła – apelują właściciele.
Piesek zniknął w czwartek, 2 sierpnia tuż przed godziną 17. Miał na sobie czerwoną obrożę. Był przywiązany do ławki obok drogi rowerowej.
– Jeżeli ktoś wziął ją do domu, prosimy o oddanie, bo Sunia na pewno tęskni za domem i nami – piszą zrozpaczeni właściciele.
Z OSTATNIEJ CHWILI: Dzięki naszym Czytelnikom, po godzinie 20 w piątek, suczka powróciła do właścicieli. Okazało się, że czworonóg jest cały i zdrowy. Przypadkowy przechodzień zabrał ze sobą Sunię, uznając że ktoś ją pozostawił na pastwę losu. Psa przenocował, nakarmił i napoił. Właściciele dziękują za pomoc w odnalezieniu pupilki.