LUBIN. W poszukiwaniu swoich szkolnych kompanów, nawet na chwilę nie zwolnił tempa. Edward Wielgus, znany w całym mieście jako lubiński Mikołaj, właśnie odnalazł kilkunastu przyjaciół ze szkolnych murów.
Odszukani absolwenci lubińskiej SP nr 1 i 4 oraz liceum ekonomicznego z Chojnowa, już 6 sierpnia zjadą do Lubina, by spotkać się w jednym z najbardziej sentymentalnych miejsc.
– Stanąłem na wysokości zadania i nie spocząłem, dopóki nie skontaktowałem się ze wszystkimi kompanami – przyznaje pomysłodawca spotkania, Edward Wielgus. – Wszystkie portale internetowe huczały, dzięki temu udało się! – dodaje z uśmiechem. – Odnalazłem ponad 20 osób, są to ludzie z różnych zakątków Polski, a nawet z Kanady – wylicza Mikołaj.
Lubinianin, wspólnie z przyjaciółmi, 6 sierpnia w byłej restauracji „Beatka” zorganizuje retrospektywne spotkanie. – To będzie taki powrót do przeszłości. Poprzebieramy dzieci, które będą w pewien sposób odzwierciedlać dawne czasy – podkreśla Edward Wielgus.
– Oprócz łez wzruszenia z pewnością będą niespodzianki i prezenty. Chcemy, żeby to było wyjątkowe spotkanie po przeszło trzydziestu latach – dodaje z radością mężczyzna.
Lubinianin słynie w mieście z aktywności. Szczególne tempo mężczyzna narzuca w sezonie zimowym, kiedy to wciela się w rolę przybysza z Laponii. Tym samym powodując uśmiech na twarzy u niejednego malucha. Teraz będzie miał okazję powrócić do przeszłości, która – jak sam podkreśla – jest najpiękniejszym etapem w życiu każdego człowieka.