Zegar, który wskazywał temperaturę ciągle „chory”
Już od dłuższego czasu mieszkańcy Lubina zastanawiają się, co dzieje się ze stojącym obiektem przy skrzyżowaniu ulic Niepodległości i Armii Krajowej, który kiedyś wskazywał dokładna godzinę i określał temperaturę.
Oklejony z każdej strony zegar – termometr wygląda jakby „zachorował”, ale przyzwyczajenie mieszkańców powoduje odruch, że ciągle spoglądają w górę, i spodziewają się, że zobaczą godzinę. – Za każdym razem, kiedy stoję przy przejściu dla pieszych, odruchowo patrzyłam w górę na zegar, bo chciałam wiedzieć, jaka jest temperatura na dworze, ale zdążyłam się już przyzwyczaić, do tego, że nie działa – skomentowała mieszkanka Lubina.
Z informacji, jaką podał rzecznik prasowy lubińskiego magistratu wynika, że jest to stary typ mechanizmu. – Zegar został uszkodzony w wyniku przeciążenia prądu, i którego naprawa nie będzie się opłacać.
W związku z nieopłacalnością naprawy poinformowano nas, że zegar zostanie zdemontowany.
Katarzyna Kapica