Kierowca toyoty corolli o włos uniknął kąpieli w Zimnicy. Tuż za rondem zjechał z drogi i uderzył w barierkę na moście na ulicy Paderewskiego. Na szczęście balustrada wytrzymała.
Policjanci, którzy pojawili się w miejscu zdarzenia, stwierdzili, że kierowca stracił panowanie nad samochodem, o co, przy takiej pogodzie jak dziś, nietrudno.
Uderzenie mogłoby mieć tragiczne skutki, gdyby barierka odgradzająca drogę od rzeki nie zatrzymała auta. Toyota wyhamowała jednak na niej.
Kierowcy corolli nic się nie stało.
Fot. MKK