LUBIN/POLSKA. Paradoksalnie gminy coraz częściej rezygnują z dotacji unijnych. W 2011 roku umowę o dofinansowanie rozwiązało dwa razy więcej jednostek niż rok wcześniej.
Jak się okazuje, samorządów nie stać na realizację wszystkich planowanych inwestycji. Faktem jest, że dotacje unijne często sięgają nawet do 85 procent wydatków, ale pozostałe 15 procent jest zbyt dużym obciążeniem dla jednostek samorządu.
Urzędów nie stać na zwiększenie wydatków bieżących, szczególnie pod kątem nowych przepisów dotyczących finansów publicznych, które mówią o stosunku wydatków bieżących do inwestycyjnych.
W samym województwie dolnośląskim w roku 2011 umowy o dotacje z Regionalnego Programu Operacyjnego rozwiązało siedem samorządów. Trzy kolejne umowy nie zostały w ogóle podpisane, mimo otrzymania dofinansowania na inwestycje.
Najwięcej rezygnacji dotyczy inwestycji w infrastrukturę.
Opinie na temat przyczyn takiego negatywnego trendu sprowadzają się do nowych rozwiązań w ustawie o finansach publicznych i programu oszczędnościowego. Taka sytuacja może doprowadzić do znacznego spowolnienia rozwoju gmin w całej Polsce.