– Arogancja zarządu KGHM przekroczyła wszelkie granice – kwituje Ryszard Zbrzyny, przewodniczący ZZPPM mediacje, jakie niedawno odbyły się między związkowcami a szefostwem spółki. Jak łatwo się domyślić, nie doszło do porozumienia. Związkowcy nie wykluczają, że aby wyegzekwować postulaty, poproszą o wsparcie pracowników.
Tym razem w mediacjach uczestniczyła mediator Małgorzata Calińska-Mayer. Jednak również jej nie udało się doprowadzić do porozumienia między stronami.
– Mediacje zakończyły się fiaskiem, bo zarząd KGHM reprezentowany przez wiceprezesa Ryszarda Janeczka nie zakładał jakiegokolwiek porozumienia – wręczając nam już na początku postępowania mediacyjnego swoje stanowisko do protokołu rozbieżności – informuje Ryszard Zbrzyzny.
Postępowanie mediacyjne zakończy się 15 czerwca spisaniem protokołu rozbieżności, bo jak przekonuje lider Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, „porozumienia nie będzie, bo takiej woli nie ma pracodawca”.
Co dalej? O tym związek jeszcze nie zadecydował. Najpierw musi się spotkać rada ZZPPM. – Prawdopodobnie dla wyegzekwowania praw pracowniczych będzie potrzebne masowe poparcie pracowników wzorem 5 maja 2009 roku,czy też 11 sierpnia 2009 roku – podsumowuje szef ZZPPM.
Przypomnijmy, że ZZPPM od dłuższego czasu jest w sporze zbiorowym z władzami Polskiej Miedzi. W imieniu pracowników związek domaga się zawarcia pakietu gwarancji pracowniczych w zakresie trwałości zatrudnienia oraz wzrostu płac przynajmniej na inflacyjnym poziomie w okresie minimum 10 lat od, jak to określa, „ewentualnej utraty kontroli skarbu państwa nad Polską Miedzią”. Kolejnym postulatem jest wpisanie Abonamentu Medycznego do Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników KGHM. Ponadto związek chce realizacji porozumienia z 5 maja 2009 roku, w którym zadeklarowano negocjowanie wskaźnika wzrostu wynagrodzeń na 2010 rok. Według związkowców, słowa w tym zakresie zarząd Polskiej Miedzi nie dotrzymał, ponieważ nie wyraził zgody na wzrost stawek osobistego zaszeregowania o 300 złotych na każdej kategorii.
