Zawyżone ceny sprzętu Kärcher? UOKiK przygląda się sprawie

59

Czy ceny produktów Kärcher są od wielu lat zawyżane? Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, a pracownicy Urzędu przeprowadzili przeszukanie w siedzibie spółki Kärcher. Podejrzewane działania polegają na narzucaniu dystrybutorom minimalnych cen odsprzedaży urządzeń i systemów czyszczących linii profesjonalnej w internecie.

Fot. Pixabay

Pracownicy UOKiK w asyście Policji przeszukali siedzibę spółki Kärcher w Krakowie. Przedsiębiorca należy do grupy kapitałowej zajmującej się produkcją urządzeń i systemów czyszczących. Najbardziej znanym produktem Kärcher są myjki ciśnieniowe. Asortyment spółki podzielony jest na dwie linie produktowe: „Dom i ogród” („Home and garden”) dla odbiorcy indywidualnego oraz „Professional”, którą stanowią urządzenia do profesjonalnego zastosowania. Produkty „Dom i ogród” utrzymane są w żółtej kolorystyce, zaś profesjonalne w szarej.

Przeszukanie miało związek z postępowaniem wyjaśniającym, wszczętym przez Prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego. Z informacji Urzędu wynika, że produkty marki Kärcher linii profesjonalnej mogą być sprzedawane z naruszeniem reguł konkurencji. Prezes UOKiK podejrzewa, iż spółka narzuca swoim dystrybutorom minimalne ceny odsprzedaży urządzeń w internecie. Sprzedawcy, którzy stosują niższe stawki, mogą być karani odbieraniem rabatów, zaś w skrajnych przypadkach wypowiadaniem umów współpracy.

–  Podejrzewamy, że od wielu lat nie można kupić produktów i systemów do czyszczenia linii profesjonalnej marki Kärcher w internecie taniej niż w cenach narzuconych w wyniku odgórnych ustaleń. W związku z tym zdecydowałem o wszczęciu postępowania wyjaśniającego i  przeprowadzeniu przeszukania, które uzyskało wcześniejszą zgodę sądu i wsparcie Policji. Zebraliśmy  ponad 2 tys. maili i ponad 200 dokumentów mogących wskazywać na istnienie niedozwolonego porozumienia – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas Prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom. Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.

Dotkliwych sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menadżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia kary pieniężnej. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy z Prezesem UOKiK w charakterze „świadka koronnego” oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia. Przedsiębiorców i menadżerów zainteresowanych programem łagodzenia kar zapraszamy do kontaktu z Urzędem. Pod specjalnym numerem telefonu: 22 55 60 555 prawnicy UOKiK odpowiadają na wszystkie pytania dotyczące wniosków leniency, również anonimowe.

Przypominamy, że Urząd prowadzi program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów. Wejdź na https://konkurencja.uokik.gov.pl/sygnalista/ i skorzystaj z prostego formularza. Zastosowany europejski system gwarantuje całkowitą anonimowość, także wobec Urzędu.

Źródło: uokik.gov.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY