Za nami ostatnie międzynarodowe zawody w dyscyplinie Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego w Jaroszówce. Jak mówił Artur Społowicz, organizator imprezy – najważniejsze jest to, aby za każdym razem pogoda dopisała jeźdźcom, o nic innego się nie martwią.
Zawodnicy, którzy brali udział w konkursie jeździeckim w Ośrodku Sportów Konnych w Jaroszówce, nie mogli narzekać na pogodę. Przez dwa dni impreza przebiegła bez problemu. Sportowcy rywalizowali w czterech klasach: WKKW CIC2*, CIC1*, P i L. – Mieliśmy tradycyjnie zawodników z Czech. Byli też nowi goście, z Litwy i Łotwy. Była więc dobra obsada. Mamy jednak nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Polacy wypadli na tle zagranicznych kolegów bardzo dobrze. W dwóch seriach międzynarodowych to my prowadziliśmy. Jest to Paweł Warszawski, który jest aktualnym mistrzem Polski, a w jednogwiazdkowej serii prowadził Jacek Gałczyński. – skomentował Artur Społowicz.
Tym razem organizatorzy zmienili nieco plan zawodów. W pierwszym dniu widzowie mieli okazję podziwiać jeźdźców i ich konie w konkursach ujeżdżanie i skoki przez przeszkody. Natomiast dnia następnego odbył się kros. – W drugim dniu te konkursy były nieco skrócone. Na początek było ujeżdżanie i skoki, a następnie kros. Na imprezie pojawiło się około stu koni. Mogłoby być więcej koni w seriach międzynarodowych, ale uważam, że jest dobrze i będzie jeszcze lepiej. – powiedział Artur Społowicz, organizator zawodów, budowniczy tras.
Wyniki wkrótce.