Legniccy kierowcy apelują m.in. do właścicieli lubińskich szkół nauki jazdy, by na lekcje po ich mieście zabierali bardziej wprawionych kursantów. Zdaniem taksówkarzy, kandydaci na kierowców dodatkowo paraliżują ruch, a zwłaszcza na remontowanych ulicach.
W mieście tym działa jedyny w naszym regionie Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, w którym przyszli kierowcy zdają egzaminy i zdobywają uprawnienia na poszczególne kategorie prawa jazdy. Stąd po Legnicy krążą kursanci ze wszystkich szkół w regionie. Od Głogowa i Góry poprzez Lubin, aż po Jawor i Wojcieszów.
– Wiadomo, że każdy się kiedyś uczył i nikt nie ma pretensji o to, że komuś czasem zgaśnie silnik na środku skrzyżowania – mówi Krzysztof, legnicki taksówkarz. – To oczywiste, że tu zdają egzaminy i muszą poznać miasto. Problem jednak w tym, że nauczyciele zabierają na lekcje do Legnicy ludzi, którzy kompletnie nie potrafią jeszcze jeździć. Nawet ruszać. I to w godzinach największego szczytu – dodaje Andrzej z taksówkarskiej korporacji.
W Legnicy trwa remont głównego mostu, łączącego największe osiedla mieszkaniowe z centrum. Przejazd ulicami Wrocławską i II Armii Wojska Polskiego przypomina koszmar. Jazdę dodatkowo utrudniają elki, w tym na lubińskich rejestracjach.