Na dość niecodzienny widok mogą od wczoraj natrafić mieszkańcy naszego powiatu. Trzy radiowozy i policjanci w maskach, którzy zatrzymują kolejno wszystkie samochody. W ten sposób lubińska policja sprawdza czy mieszkańcy stosują się do ograniczeń w przemieszczaniu związanych z koronawirusem.
– Dzień dobry, dokąd Państwo jadą? – takie pytanie możemy dziś usłyszeć od policjantów, którzy zatrzymają nasz samochód. To profilaktyczna akcja policji, która – zgodnie z wytycznymi rządu – sprawdza czy mieszkańcy przestrzegają obostrzeń i wychodzą z domu tylko, jeśli muszą. Wyjątek to praca, zakupy, wizyta u lekarza czy w aptece.
– Akcja prowadzona jest pod kątem celowości przejazdu i przemieszczania się na terenie naszego powiatu. Póki co, nie odnotowano żadnych naruszeń. Mieszkańcy przemieszczają się, bo prowadzą działalność gospodarczą, jadą do swojego miejsca pracy, na zakupy czy na działkę, by nakarmić zwierzęta – wylicza aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
Działania prowadzone są od wczoraj. Kontrolowane są samochody osobowe, ciężarowe i autobusy. Od dziś także busy i autobusy, które przewożą pracowników. W zbiorowym transporcie publicznym od ubiegłego tygodnia obowiązuje zasada „tyle pasażerów, ile połowa miejsc siedzących w pojeździe”. Ten wymóg został teraz rozszerzony także na pojazdy, które mają więcej niż dziewięć miejsc siedzących, w tym transport niepubliczny – np. dowożących do pracy w zorganizowany sposób czy prywatnych przewoźników.
