Zarabiali na nierządzie

15

Lubinianin uratował z poważnej opresji 21-letnią mieszkankę Lubania. Kobietę podstępnie wywieziono do Polkowic, gdzie przez niemal dwa tygodnie zmuszano do prostytucji.

Więziona w dwóch różnych mieszkaniach dziewczyna wysłała lubińskiemu koledze alarmujące SMS-y, w których prosiła o pomoc. Mężczyzna powiadomił policję, a ta straż pożarną. Po wyważeniu drzwi mundurowi uwolnili przerażoną kobietę.

Mieszkanka Lubania była przekonana, że w Polkowicach będzie pracować jako barmanka. Takie zapewnienia składał jej zimą 45-letni Jan K. spod Bolesławca. W rzeczywistości mężczyzna, którego poznała poprzez ogłoszenie w lokalnej gazecie, za 3 tys. zł sprzedał ją 35-letniemu Mariuszowi Sz. z Bolesławca. Do transakcji doszło na drodze niedaleko Lubania.

Nabywca podstępnie wywiózł kobietę do Polkowic. Wykorzystując jej bezradność, zamknął w mieszkaniu i zmusił do prostytucji. Ponadto obaj kontrahenci zmusili dziewczynę do obcowania płciowego również z nimi samymi. Kobietę szantażowano też, że jeśli kogokolwiek powiadomi o tym, co ją spotkało – jej bliskim może stać się coś złego.

– Handel ludźmi jest zbrodnią. Grozi za to kara od trzech do piętnastu lat pozbawienia wolności – tłumaczy Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Oskarżeni mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed Sądem Okręgowym w Legnicy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY