Zapytanie jak donos

18

LUBIN/KRAJ. Ciekawość dziennikarzy jednego z lokalnych dzienników spowodowała, że dyrektorka Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących nie weźmie dziś udziału w Gali Przedsiębiorczości w pałacu prezydenckim. Na kilka dni przed imprezą dowiedziała się, że nie przeszła pozytywnej weryfikacji przez Biuro Ochrony Rządu.

Na początku stycznia pisaliśmy, że Beata Grzelińska wróciła już do pracy ze zwolnienia lekarskiego. Jak nam wtedy mówiła, chce się skupić na sprawach szkoły, bo przez jej nieobecność nazbierało się sporo zaległości. W zespole szkół nie było jej półtora miesiąca, od czasu incydentu z nożem w sekretariacie placówki.

W szkole na Beatę Grzelińską czekała też miła niespodzianka – razem z jednym z uczniów i nauczycieli otrzymała zaproszenie do Warszawy od prezydenta Bronisława Komorowskiego. Miała tam odebrać nagrodę dla najaktywniejszej szkoły.

Po naszej publikacji temat podchwyciły inne media. Wydźwięk był jednak zupełnie inny – pisano o dyrektorce z zarzutami, która teraz – jak gdyby nigdy nic – wraca do pracy i jeszcze ma czelność jechać do prezydenta RP. Lokalny dziennik podaje wprost „obecność osoby, której postawiono tak poważne zarzuty budziła kontrowersję, dlatego sprawę przedstawiliśmy Kancelarii Prezydenta RP”.

W efekcie Beata Grzelińska dowiedziała się, że nie może wziąć udziału w gali. Podobno nie przeszła pozytywnej weryfikacji BOR, choć jeszcze w grudniu wszystko było w porządku.

Więcej:www.lubin.pl/aktualnosci,17622,dyrektorka_wrocila_nauczyciel_choruje.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY