Dziś astronomiczny początek lata. Mimo że ostatnio temperatury nieco spadły, to, jak zapewnia nasz zaprzyjaźniony przyrodnik Jerzy Kucharski, prawdziwe upały dopiero przed nami.
Według przyrodnika, w końcówce lipca lubinianie będą musieli liczyć się z rekordowo wysokimi temperaturami. – Myślę, że nawet do 37 stopni Celsjusza – przyznaje.
Sierpień będzie ciepły i stabilny. – Jednak mogą zdarzyć się opady – zauważa.
– Generalnie lato będzie bardzo wilgotne. Skrajne temperatury bardzo często wiążą się z opadami czy nawet burzami – tłumaczy Kucharski. Świadczą o tym zachowania mrówek, które obserwuje przyrodnik. Owady w obawie przed deszczem zabezpieczają wejścia do swoich siedlisk.