Dziesięć lat temu zostały zamurowane, a dziś ponownie ujrzały światło dzienne. Historyczne eksponaty należące do Muzeum Ziemi Ścinawskiej przez 10 lat były zamurowane w jednym z gospodarstw w Dłużycach. W ten sposób Andrzej Sitarski, prezes ścinawskiego stowarzyszenia Moja Ojczyzna, chciał zabezpieczyć je przed kradzieżą i niszczeniem.
– Eksponaty te trafią do Muzeum Ziemi Ścinawskiej, do Centrum Edukacji Regionalnej, które przeznaczone będzie dla młodzieży szkolnej i dorosłych, aby poznali historię i dzieje regionu ziemi ścinawskiej – mówi Andrzej Sitarski.
Wśród zabezpieczonych przedmiotów znajdują się wrzeciona, przedwojenne narty czy chomąto dla woła. Wszystkie zamurowane eksponaty były w nienaruszonym stanie.
Teraz kiedy stowarzyszenie dysponuje większą liczbą pomieszczeń przeznaczonych na wystawianie eksponatów, możliwe stało się wydobycie tych, na które wcześniej nie było miejsca.
Andrzej Sitarski planuje stworzyć Centrum Edukacji Regionalnej. Dzieci i młodzież miałyby możliwość obejrzenia w nim starych odbiorników radiowych, maszyn do pisania czy na przykład magla.