Zamiast iść do pracy, zarabiał na kradzieżach

2256

Drogie perfumy, markowa odzież, kosmetyki znanych firm – wielu lubi otaczać się luksusowymi produktami. Ale zdecydowana większość za nie płaci. Nie zamierzał tego robić 33-letni lubinianin. Mężczyzna zamiast iść do pracy, okradał sklepy w całym mieście, a swoje łupy sprzedawał dalej.

Kryminalni z lubińskiej komendy od pewnego czasu prowadzili działania, mające na celu ustalenie, kto może stać za kradzieżami ze sklepów znajdujących się na terenie miasta oraz tych usytuowanych w centrum handlowym. – Łupem złodzieja padały głównie kosmetyki oraz perfumy, oferowane w drogeriach oraz sklepach z artykułami higienicznymi. Jednak zgłoszenia wpłynęły także z innych placówek. Złodziej nie gardził również markową odzieżą – wylicza asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.

Policjanci, którzy pracowali nad tą sprawą, dzięki wykonanym czynnościom operacyjnym i zabezpieczonemu materiałem dowodowym, wpadli na trop dobrze im znanego 33-latka. – Policjanci ustalili, że lubinianin dopuścił się tych licznych przestępstw przeciwko mieniu, w krótkich odstępach czasu. Łączna suma strat spowodowana przez podejrzanego przekroczyła kwotę 16 tysięcy złotych – informuje asp. sztab. Serafin.

33-latek został doprowadzony do lubińskiej komendy, gdzie śledczy przedstawili mu aż 10 zarzutów. – Przyznał się do tych kradzieży. Jak się okazało, wszystko co zdołał ukraść, sprzedawał przygodnie napotkanym osobom, Mężczyzna z kradzieży uczynił sobie stałe źródło utrzymania. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd – dodaje policjantka.


POWIĄZANE ARTYKUŁY