Zamiast „bezpłatnych” badań, pokaz handlowy. Nie daj się oszukać

1151

Nawet pandemia nie osłabiła działania nieuczciwych firm, próbujących naciągnąć mieszkańców. Zamieniły kontakt osobisty na telefoniczny. Jednak w ostatnim czasie do skrzynek lubinian znowu trafiły zaproszenia na „bezpłatne badania” mające się odbyć stacjonarnie, w jednym z lokali w mieście.

Pisaliśmy o podobnych przypadkach już nieraz. Schemat spotkań zazwyczaj wygląda podobnie – bezpłatne badanie, dziwna diagnoza i na koniec „cudowne” leczenie przy pomocy zakupionych na miejscu produktów. Za badaniami kryje się bowiem zazwyczaj zwykły pokaz handlowy, podczas którego sprzedawane są drogie urządzenia, medykamenty bądź usługi. Przychodzą na nie głównie osoby starsze, które łatwo jest wprowadzić w błąd i pod presją obaw o swoje zdrowie namówić do zakupu drogich urządzeń i usług.

Ulotki zachęcające do wykonania takich pozornie bezpłatnych badań przed wybuchem pandemii trafiały do skrzynek pocztowych lubinian systematycznie. Na jakiś czas firmy zrezygnowały z takich zaproszeń, przechodząc na kontakt telefoniczny. Do biura powiatowego rzecznika konsumentów w Lubinie w tym roku zgłosiło się na przykład małżeństwo, które przez telefon kupiło niepotrzebny materac i chciało wycofać się z transakcji, jednak nie do końca wiedziało, od kogo go kupiło.

Fot. Pixabay

Teraz w Lubinie znowu ma się odbyć „bezpłatne badanie”. Jak dowiadujemy się z ulotki, którą jeden z mieszkańców znalazł w skrzynce pocztowej, tym razem chodzi o „skan układu krążenia”. Badanie ma być bezpłatne, bezpieczne i bezinwazyjne i wykryć choroby krążenia, układu trawiennego, reumatoidalne, a nawet poziom witamin czy minerałów w organizmie. Nie wszyscy zapewne zauważą dopisek małym drukiem na samym dole ulotki, że „w trakcie oczekiwania na wynik, ok. 1,5 godziny, odbędzie się część wykładowa i handlowa”.

Rzecznik praw konsumentów zawsze przestrzega, by zanim weźmiemy udział w takich badaniach, lepiej zastanowić się dwa razy, żebyśmy nie kupili czegoś, co nie jest nam potrzebne. Nieuczciwi handlowcy chcą zarobić, żerując na naiwności ludzi.

Pamiętajmy, że zgodnie z ustawą o prawach konsumenta, mamy prawo do odstąpienia od umowy zawartej podczas takiego pokazu w terminie 14 dni kalendarzowych – bez podania przyczyny. Jest to tzw. prawo do namysłu. Aby odstąpienie od umowy było skuteczne, należy wysłać stosowne oświadczenie przed upływem 14 dni od otrzymania towaru. Nie ma tu znaczenia, że sprzedawca otrzyma je po upływie tego terminu. Wraz z odstąpieniem od umowy sprzedaży towaru wygasają powiązane z nią umowy dodatkowe np. umowa kredytowa. Na odesłanie towaru do sprzedawcy mamy 14 dni od daty odstąpienia od umowy. Koszty odesłania towaru ponosi kupujący.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów swego czasu otrzymał listę ośrodków kultury, szkół, hoteli i restauracji, które wynajmowały sale na tego typu pokazy i zaapelował do nich, by tego nie robiły.

Pod koniec stycznia UOKiK znowu nałożył karę na sześć firm, które łamały prawa konsumentów podczas pokazów oraz prezesa zarządu jednej z nich, który utrudniał przeprowadzenie kontroli.

– Identyfikujemy bardzo wiele nieprawidłowości i nieuczciwych praktyk podczas pokazów handlowych, obejmujących ograniczanie praw konsumentów, wprowadzanie ich w błąd czy wywieranie na nich presji. Jest to tym bardziej naganne, że ofiarami padają najczęściej seniorzy, szczególnie wrażliwa grupa społeczna. Na kolejnych sześć nieuczciwych przedsiębiorców, łamiących prawa konsumentów, nałożyłem kary finansowe w łącznej wysokości ponad 3,5 mln zł. Jako konsumenci bądźmy niezwykle czujni na pokazach handlowych, nie ulegajmy emocjom, manipulacjom, perswazji czy oszukańczym technikom sprzedażowym – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Konsumenci mogą się zwrócić o pomoc do UOKiK, dzwoniąc na infolinię: 801 440 220 lub 22 290 89 16, a także pisząc na maila porady@dlakonsumentow.pl.

W Lubinie funkcjonuje też powiatowy rzecznik konsumentów, który przyjmuje w budynku Starostwa Powiatowego w Lubinie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY