Załęczna: Musimy wygrać dwa spotkania

13

Podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej ostateniego spotkania nie będą wspominały najlepiej. Takiego obrotu sprawy na własnym terenie nikt się nie spodziewał. Jednak stało się i lubinianki uległy Vistal Łączpol Gdynia, 19:28. Ten mecz to przeszłość i trzeba się skupić na kolejnym. Już jutro na wyjeździe, miedziowe zmierzą się z EKS Start Elbląg.

 

Ostatnie spotkania w rundzie zasadniczej Superligi Kobiet, powiedzą nam, z jakiego miejsca Lubin będzie walczyć w fazie play-off. Już jutro o godzinie 17.00 w Elblągu, miedziowe zmierzą się z tamtejszym EKS-em. Pierwszy mecz tych zespołów zakończył się zwycięstwem Metraco, 34:24 (17:9). Kibice liczą na podobny rezultat na wyjeździe. – Myślę, że wygramy. Te mecze zadecydują o podziale miejsc przed play-off. Powinniśmy po spotkaniu w Elblągu mieć pierwszą pozycję, chyba że Vistal pokona Lublin, wtedy o fotel lidera będziemy grali u siebie z SPR-em – powiedział Witold Kulesza, prezes MKS Zagłębie Lubin – Musimy patrzeć na siebie i wygrać oba spotkania, aby mieć później przywilej gry na własnym terenie w fazie play-off – stwierdziła Kaja Załęczna, której uraz stawu skokowego w pojedynku z Vistalem nie był na tyle groźny, aby kapitan zespołu nie pojechała do Elbląga.

Sposób na EKS jest jeden. – Przede wszystkim trzeba zagrać z wielkim zaangażowaniem w obronie i w ataku pozycyjnym – podsumowała Renata Jakubowska, II trener KGHM Metraco Zagłębie Lubin.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY