Pełne ręce roboty mieli podczas nocnej burzy lubińscy strażacy. Silny wiatr i obfite opady dały się we znaki mieszkańcom naszego miasta. W efekcie mundurowi przez pół nocy odpompowywali wodę z zalanych piwnic, posesji i garaży.
Burza, która nocą przeszła przez nas region, sprawiła wielu mieszkańcom Lubina nie lada problem. Telefony w sprawie zalanych posesji, garaży, klatek schodowych i piwnic zaczęły urywać się po godz. 22.
– Tej nocy do tego typu zdarzeń wyjeżdżaliśmy łącznie osiem razy. Chodziło głównie o usunięcie lokalnych podtopień i wypompowywanie wody z zalanych posesji. Jedną interwencję odnotowaliśmy także w pobliskich Parszowicach, gdzie na miejscu pojawiły się dwa zastępy OSP – relacjonuje oficer dyżurny lubińskiej straży pożarnej.