Wczorajsza ulewa dała się we znaki mieszkańcom ulic Wrzosowej, Ptasiej i Sybiraków. Około północy bloki i domy jednorodzinne z tej okolicy zostały zalane wodą. Podtopienia były na tyle poważne, że musieli interweniować strażacy.
Klatki schodowe, piwnice, garaże a nawet partery budynków – w lubińskiej komendzie urywały się telefony w sprawie zalanych pomieszczeń. Strażacy walczyli z żywiołem od północy do godz. 3 nad ranem.
Do zalanych budynków lubinian wyjeżdżały na zmianę trzy zastępy mundurowych. – Nasze działania polegały wyłącznie na odpompowywaniu wody z zalanych pomieszczeń, chociażby garaży czy piwnic. Tylko do tego typu zdarzeń wyjechaliśmy dziś w nocy aż osiem razy – podsumowuje dyżurny operacyjny lubińskiej straży pożarnej.