Pracownicy Saturna przygotowują się na sobotnie otwarcie, jak do prawdziwej bitwy. Dodatkowa ochrona, wsparcie policji, wynajęta karetka pogotowia z lekarzem – inwestor spodziewa się prawdziwego oblężenia.
– Otwarcie placówek sieci Saturn jest zawsze dużym wydarzeniem – mówi dyrektor lubińskiego marketu Piotr Janiszewski. Sklep z elektroniką będzie się mieścił w Cuprum Arenie. – Już teraz spodziewamy się dużego zainteresowania ze strony klientów – dodaje szef stoiska.
Przy każdym otwarciu nowego marketu dużych sieci zawsze kłębią się tłumy ludzi. Wielu już kilka godzin przed otwarciem czatuje pod sklepem, spodziewając się wielkich promocji i upustów. Przedstawiciele lubińskiego sklepu przygotowują się na przyjęcie zmasowanego ataku klientów. Mieszkańców wpuszczą wcześniej niż inne punkty handlowe z galerii, bo o 7 rano w sobotę.
– Bezpieczeństwo jest naszym nadrzędnym celem – dodaje dyrektor. – Zapewni nam je profesjonalna firma ochrony przy współpracy z komendą policji w Lubinie. Oprócz tego zapewniamy także obsługę medyczną przed marketem, w postaci karetki wraz z zespołem medycznym.
W ofercie lubińskiego Saturna znajdzie się kilkadziesiąt tysięcy artykułów. Pracę znalazły w nim 104 osoby, z czego 40 to kobiety. – Większość stanowią mieszkańcy Lubina i okolic – wyjaśnia Janiszewski. – Są również osoby z Legnicy i Głogowa.
Na otwarciu Saturna skorzystał już Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy ze Szklar Górnych, który otrzymał sprzęt wart 12 tysięcy złotych.
Ten sklep jest już wykończony, jednak w pozostałych praca nadal wre. Wypakowywany jest towar, malowane ściany. Mieszkańcy Lubina spekulują, czy uda się ze wszystkim zdążyć na czas. – Otwarcie na pewno będzie, ale potem pewnie zamkną galerię i będą kończyć – powielają sceptyczną plotkę. Jak będzie, okaże się za kilka dni. Wielkie otwarcie już w najbliższą sobotę.
MRT