LUBIN. Do lubińskiego szpitala przewieziono kobietę, która zakrwawiona leżała na jezdni przed sygnalizacją świetlną na ul. Kilińskiego od strony urzędu miasta. Na razie nie wiadomo czy doszło do potrącenia, czy poszkodowana zasłabła i upadła na ziemię.
– Nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia o wypadku – informuje oficer prasowy lubińskiej policji aspirant sztabowy Jan Pociecha. Na miejsce przyjechały dwie karetki pogotowia. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że być może samochód uderzył w kobietę i odjechał.
– Usłyszałem tylko krzyk, kobieta miała zakrwawioną twarz i do czasu przyjazdu karetki leżała na ziemi. Podbiegłem zobaczyć co się stało, ale wtedy nadjechał ambulans – relacjonuje przechodzień.
Poszkodowana trafiła na izbę przyjęć i jest w trakcie diagnozowania.