Zagrali w pomaganie już po raz 33!

2259

To zdecydowanie najcieplejsza niedziela stycznia. Nie tylko pod względem temperatury panującej na zewnątrz, ale przede wszystkim przez gorące serca Polaków, którzy już po raz 33. jednoczą w szczytnym celu. Mowa oczywiście o finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w tym roku zbiera pieniądze na rzecz onkologii i hematologii dziecięcej. Lubin tradycyjnie dołączył do akcji – w naszym mieście oraz w pobliskiej Ścinawie kwestuje łącznie 110 wolontariuszy z charakterystycznymi puszkami.

Większości z dzisiejszych wolontariuszy jeszcze nie było na świecie, gdy Orkiestra na początku lat 90. ubiegłego stulecia dopiero zaczynała budować swoją popularność nad Wisłą. Przez ponad trzy dekady wspólnego grania zmieniło się wiele, ale nie zmieniła się chęć pomagania drugiemu człowiekowi. Choć, patrząc na corocznie bite rekordy zebranych środków, można powiedzieć, że jesteśmy coraz hojniejsi jako społeczeństwo. Pytając kwestujących mieszkańców lub tych, którzy wrzucają do puszki, o motywacje jakimi się kierują, w odpowiedzi zwykle słyszymy to samo. Chodzi po prostu o pomoc, bezinteresowną pomoc, która nie potrzebuje dodatkowych wyjaśnień.

– Chęć pomagania, pomagam, bo lubię i pomaganie uskrzydla. To najważniejsze hasła WOŚP-u – podkreśla Beata Rzepka, szefowa lubińskiego sztabu WOŚP nr 517, mieszczącego się w Zespole Szkół nr 2 w Lubinie.

– Mamy w tym roku 110 wolontariuszy, którzy działają w Lubinie i Ścinawie. Najmłodszy z nich ma roczek, a najstarszy około 60 lat. Jak dotąd nie odnotowaliśmy żadnych incydentów. Przepraszam, ale muszę już kończyć, bo mamy tu siwy dym i czarne chmury – dodaje, sygnalizując tym samym, jaki ogrom pracy ze swoim sztabem ma dziś do wykonania.

We wspomnianej placówce przy ul. Szpakowej, będącej swoistym centrum logistycznym lubińsko-ścinawskiego sztabu, od godz. 11 otwarto kawiarenkę, w której można było m.in. napić się czegoś ciepłego, zjeść ciasto czy zupę. Główne imprezy odbywają się od godz. 14 w Galerii Cuprum Arena, gdzie prowadzone są animacje i zabawa dla dzieci, kreatywne warsztaty „Serce za serce – wrzuć do puszki i wykonaj własnoręcznie stringartowe serducho” oraz pokazy samoobrony i ratownictwa medycznego. Na scenie zaś wystąpił zespół Trójeczki ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Lubinie. Tam też można było spotkać wielu wolontariuszy.

– Jest to bardzo fajna inicjatywa, w której możemy pomóc ludziom. Jednoczy się cały kraj i dołączają do nas inne państwa. Będziemy ją wspierać do końca świata i o jeden dzień dłużej – zapewnia Nela, uczennica pobliskiego Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego w Lubinie, która razem z koleżanką Amelią i kolegą Szymonem od rana zbierają pieniądze do puszek.

Od lewej: Amelia, Szymon i Nela

– Ludzie są pozytywnie nastawieni, widać, że chcą pomagać. Podchodzą do nas z uśmiechem i z radością. Nie mieliśmy dziś żadnych niemiłych reakcji – podkreślają wolontariusze.

Podobne opinie usłyszeliśmy również od lubinian, wspierających dzisiejszą akcję. – Odkąd pamiętam, to zawsze coś wrzucam. Jednego roku mniej, drugiego więcej. Ile mogę, tyle daję. Ważne, żeby pomagać. Ja dzięki Bogu jestem w dobrym zdrowiu, inni tego nie mają. Trzeba im pomagać. Kto wie, może kiedyś ja będę musiała korzystać ze sprzętów zakupionych dzięki Orkiestrze – mówi starsza mieszkanka naszego miasta.

Z WOŚP gra dziś także Centrum Kultury Muza. O godzinie 17 rozpoczęły się licytacje wyjątkowych przedmiotów przeplatane występami artystycznymi. Na aukcję trafiły m.in. zaproszenie na inaugurację Jesieni Teatralnej, karnety do DKF-u w kinie Muza, ceramika i wyroby rękodzielnicze oraz biżuteria z miedzi przekazane przez Centrum Działań Twórczych, autograf Leszka Możdżera, piłka nożna z podpisami piłkarzy Zagłębia Lubin, bon na kurs na prawo jazdy, voucher ufundowany przez lubińskich strażaków na jeden dzień spędzony w naszej straży oraz vouchery od lubińskiego zoo: na miejsce na tegorocznym ZOObozowisku, na poranek u żubrów oraz karmienie ptaków. Między licytacjami można było posłuchać muzyki. Na scenie wystąpił Chór Concordia pod dyrekcją Emilii Ziegler-Opara oraz wokaliści z Akademii Śpiewu Joanny Ślipko.

Przypomnijmy, że tegoroczny finał Orkiestry prowadzony jest z myślą o dzieciach walczących z chorobami nowotworowymi.

– 26 stycznia 2025 roku gramy dla 18 oddziałów dziecięcych, 17 hospicjów, 5 ośrodków neurochirurgii onkologicznej, 6 ośrodków chirurgii onkologicznej oraz 4 zakładów patomorfologii. Dzięki zebranym środkom możliwe będzie zakupienie najnowszego sprzętu diagnostycznego, który pomoże lekarzom w walce z nowotworami i innymi ciężkimi chorobami hematologicznymi u dzieci – czytamy na oficjalnej stronie WOŚP.

Fot. Tomasz Folta

Fot. Archiwum SP nr 3 w Lubinie

+5

POWIĄZANE ARTYKUŁY