Sport jednoczy – ten zdawać by się mogło wyświechtany frazes nierzadko nabiera mocy dopiero w prawdziwym życiu. Życiu, o które z całych sił walczy właśnie 8-letnia Laura z Lubina. Z pomocą dziewczynce w tej nierównej walce ruszyło już wielu ludzi o dobrych sercach. Do tego wspaniałego grona dołączyła także cała społeczność Watahy Lubin. Klub zorganizował w hali Regionalnego Centrum Sportowego charytatywny turniej „Siatkarska nadzieja”, z którego wszystkie zebrane środki przekazane zostaną na leczenie małej wojowniczki.
Tym razem to nie wynik był najważniejszy, choć ambicji i woli zwycięstwa nikomu odmówić nie można. Są bowiem w życiu rzeczy znacznie ważniejsze niż zwycięstwo bądź porażka w meczu siatkarskim. Najlepiej zdają sobie z tego sprawę 8-letnia Laura i jej rodzice. Dziewczynka z pewnością chętnie wyszłaby na parkiet, by zmierzyć się z rówieśniczkami w jakiejkolwiek dyscyplinie sportowej. By tak się jednak stało, młoda lubinianka najpierw musi pokonać znacznie groźniejszego rywala. Jest nim ostra białaczka limfoblastyczna. By wygrać potrzebna jest pomoc, najlepiej finansowa, ponieważ leczenie pochłonie mnóstwo pieniędzy. Więcej o Laurze i jej chorobie pisaliśmy tutaj.
Lubinianie już nie raz udowadniali, że potrafią i chcą pomagać. Nie inaczej jest i tym razem. Swoją cegiełkę dobroci dorzuciła Wataha Lubin, która przeprowadziła turniej „Siatkarska nadzieja”.
– Była to wspólna inicjatywa dzieci, rodziców i trenerów. Wpadliśmy na pomysł, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli zagramy poświąteczny turniej, a przy okazji pomożemy w zbieraniu pieniędzy dla Laury – wyjaśnia Przemysław Cedro, trener Watahy Lubin.

– Akurat Laura Giża, dla której organizujemy ten turniej, była kiedyś moją podopieczną. Chodziła też do klasy i trenowała z naszymi zawodnikami i zawodniczkami – dodaje.
Zawodniczki Watahy razem z rodzicami przygotowali poczęstunek, z którego każdy mógł skorzystać, wrzucając do puszki symboliczną złotówkę lub więcej. Do wyboru była m.in. kawa i herbata, owoce, napoje i kilka rodzajów pysznych ciast i ciasteczek.
– Prócz tego, całe wpisowe oraz wszystkie środki od drużyn przyjezdnych i od nas trafią do puszek. Później wszystko przekażemy jako pomoc finansowa dla Laury – zapewnia szkoleniowiec.
Każdy, kto chciałby wspomóc 8-letnią Laurę, może to zrobić za pośrednictwem zbiórki na portalu zrzutka.pl.
Do zawodów przystąpiły kluby z pięciu miejscowości. Prócz gospodyń, do stolicy polskiej miedzi przyjechały zaprzyjaźnione drużyny z Gostynia, Drzonkowa, Zbąszynka, Jeleniej Góry i Legnicy. Rywalizacja toczyła się w trzech kategoriach: młodziczki na poziomie A i B oraz juniorki młodsze.
Wśród młodziczek (poziom A) złote medale wywalczyły siatkarki Watahy Lubin. Srebro i brąz przypadły w udziale odpowiednio zespołom: UKS Świt Drzonków i UKS Kaniasiatka Gostyń. Tuz za podium uplasował się SPS Strefa Piłki Siatkowej Zbąszynek. W młodziczkach B zwyciężyły natomiast zawodniczki UKS Świt Drzonków przed Watahą Lubin i Lwem Legnica. Czwarte miejsce zajął drugi zespół Watahy. Na najwyższym stopniu podium w kategorii juniorek młodszych stanęły siatkarki UKS Świt Drzonków. Drugie i trzecie miejsce zajęły odpowiednio: Wataha Lubin oraz Integracyjny Klub Sportowy „Jelenia Góra”.
Kilkugodzinną imprezę uświetniły artystyczne pokazy tancerzy ze Studia Tańca PM Lubin (w którym trenuje Laura).
Fot. Tomasz Folta