Piłkarze Zagłębia Lubin podbudowani wysokim zwycięstwem w Radomiu bez kompleksów wyszli na spotkanie z pretendentem do tytułu – Rakowem Częstochowa. „Miedziowi” po dobrym spotkaniu wygrali 1:0 jednocześnie dając Mistrzostwo Polski Lechowi Poznań. Bramkę dająca utrzymanie w 95 minucie spotkania zdobył Kacper Chodyna.
Od początku meczu obie drużyny grały otwarty ofensywny futbol, a obraz spotkania nie pokazywał różnicy w tabeli między zespołami. W 25 minucie Daniel świetnie uderzał sprzed pola karnego, ale na posterunku był bramkarz gości. W 38. minucie najlepszą okazję miał ponownie czeski skrzydłowy. Po uderzeniu Chodyny dobijał na niemal pustą bramkę, jednak przestrzelił wysoko nad poprzeczką.
Druga połowa nie zmieniła obrazu gry i nadal obie drużyny na zmianę atakowały. W 64. minucie Bieszczad uratował „Miedziowych” po strzale Petraska, a chwilę później w odpowiedzi tylko Dieng wie jak nie pokonał w stu procentowej sytuacji Kovacevica. W 89. minucie świetna akcja Chodyny, po której uderzał Dieng, jednak obok bramki. W tej sytuacji sędziowie VAR dopatrzyli się faulu i podyktowali rzut karny dla Zagłębia. „Jedenastkę” na gola zamienił Kacper Chodyna zapewniając Zagłębiu utrzymanie w ekstraklasie!
Przed spotkaniem kibice maszerowali na stadion z rynku, a na żywo spotkanie oglądało ponad 6000 kibiców. W ostatniej kolejce Zagłębie zmierzy się na wyjeździe ze świeżo upieczonym mistrzem Polski.
Fot. Paweł Andrachiewicz