Zmiana nazwy jest formalnością. KGHM jest właścicielem klubu i jego głównym inwestorem od kilku lat. Jest z nim ściśle związany. Ostatnio spółka dokapitalizowała Zagłębie Lubin kwotą 100 milionów złotych na budowę stadionu. Inna spółka KGHM – u, PeBeKa S.A., będzie jednym z wykonawców nowego stadionu w Lubinie. Umowa – w obecności premiera Jarosława Kaczyńskiego – została podpisana w ubiegły czwartek.
„Zagłębie Lubin to jedna z naszych kluczowych spółek” – mówi Krzysztof Skóra, prezes KGHM S.A. „Od wielu lat wspieramy lubińską piłkę, jesteśmy zaangażowani w sprawy klubu. Wiemy jakie znaczenie ma dla lokalnej społeczności. Dlatego tak intensywnie inwestujemy w mistrza Polski. Zmiana nazwy jest tylko formalnością. Chcemy podkreślić jak wiele nas łączy i przez zmianę nazwy jeszcze bardziej zacieśnić naszą współpracę” – podkreśla. Prezes KGHM Zagłębia Lubin jest tego samego zdania: „Od lat te dwie silne marki – KGHM oraz Zagłębie Lubin – są ze sobą nierozerwalnie związane. Zmiana nazwy, to tak naprawdę dodanie do obecnej nazwy klubu nazwy naszego strategicznego sponsora. Zmiana, tak naprawdę kosmetyczna, jest ukłonem w stronę spółki, która od lat nas wspiera.
To w dużej mierze dzięki inwestycjom KGHM – u odnosimy sukcesy i cały czas się rozwijamy.” – zauważa prezes Robert Pietryszyn. „Zmiana nazwy to nic innego jak umocnienie naszego sojuszu biznesowo – sportowego. Sojuszu, dwóch silnych marek.” – dodaje.
Nazwa się zmienia. Mimo to kibice mogą jednak spać spokojnie – dotychczasowy herb Zagłębia pozostanie bez zmian.
Źródło: zaglebie-lubin.pl