W sobotę piłkarze Zagłębia Lubin rozegrają spotkanie 21. kolejki Ekstraklasy. Mecz na Dialog Arenie rozpocznie się o godzinie 19.15, a rywalem będzie drużyna Polonii Warszawa. Arbitrem pojedynku będzie Sebastian Jarzębak z Bytomia.
Piłkarze ze stolicy zajmują aktualnie ostatnie miejsce w tabeli, a ich wyniki na wyjazdach do najlepszych nie należą. Polonia tylko raz wygrała na obcym stadionie. Jednak pokonała nie byle kogo, bo Lecha Poznań 4:2. Do tego zremisowała jeszcze trzy potyczki, z Legią Warszawa, Lechią Gdańsk i Arką Gdynia.
Widać więc, że lepiej rywalizuje im się z zespołami z górnej połówki tabeli. Z Zagłębiem w rundzie jesiennej Polonia przegrała z miedziowymi 0:1. Jedynego gola dla Zagłębia zdobył Dariusz Jackiewicz, który w Lubinie już nie gra. Mecz z Polonią był pierwszym spotkaniem Franciszka Smudy w roli trenera Zagłębia w sezonie 2009-2010.
W Polonii robi się gorąco. Właściciel klubu Józef Wojciechowski powoli traci cierpliwość i na łamach ogólnopolskich mediów zdradził, że jeśli jego drużyna spadnie z ekstraklasy, to on wycofa się z warszawskiego klubu. Ciemne chmury wiszą także nad głową trenera Polonii Jose Marii Bakero.
Hiszpan jest gwiazdą w Polsce, ale nie dlatego że jest wybitnym trenerem, ale dlatego że w przeszłości był filarem legendarnego Dream Teamu Johanna Cruyffa, czyli ekipy FC Barcelona z pierwszej połowy lat 90. Grał u boku takich zawodników jak Christo Stoiczkow, Ronald Koeman czy Michael Laudrup. Jako szkoleniowiec jednak nie szło mu tak dobrze.
Teraz możliwe, że spotkanie z Zagłębiem Lubin będzie dla niego ostatnim meczem w roli opiekuna "czarnych koszul". Polonia pod jego okiem w siedmiu potyczkach zdobyła siedem punktów. To trochę za mało. Prawdopodobnie mecz z Zagłębiem będzie pojedynkiem ostatniej szansy dla Hiszpana.
Polonia w obecnej rundzie w trzech meczach zgromadziła dwa punkty. Przegrała z Lechem Poznań 0:3 oraz zremisowała z Lechią Gdańsk i Ruchem Chorzów po 1:1.
W zimowym okienku transferowym stołeczny klub pozyskał m.in. Tomasza Brzyskiego i Janusza Gancarczyka.
