W najbliższą niedzielę o godzinie 17 piłkarze KGHM Zagłębia Lubin zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Katowice. Dla podopiecznych Dariusza Fornalaka najbliższy mecz stanowi okazję do podtrzymania zwycięskiej passy w lidze, bowiem lubinianie zwyciężali w czterech ostatnich spotkaniach.
Miedziowi imponują skutecznością, lubinianie od początku zwycięskiej passy zaaplikowali swoim rywalom aż szesnaście goli, przy czym zespół stracił pięć bramek i sztab szkoleniowy miał zastrzeżenia do gry w obronie. W ostatnim meczu z Turem Zagłębie zagrało jednak o wiele skuteczniej w defensywie, nie tracąc żadnej bramki. Widać, że drużyna wyciągnęła odpowiednie wnioski. Prowadzony przez Dariusza Fornalaka zespół zajmuje obecnie 3. miejsce w ligowej tabeli, miedziowi tracą do lidera cztery punkty, przy czym lubinianie rozegrali dwa mecze mniej, niż przewodzące Podbeskidzie.
GKS Katowice zgromadził jak dotąd osiem punktów i plasuje się na piętnastej pozycji w lidze. W ostatnim meczu „Górnicy” dość pechowo przegrali z Koroną Kielce 1:2. Po spotkaniu trener GKS-u miał sporo zastrzeżeń do gry prowadzonej przez siebie drużyny.
– Powiedziałem piłkarzom, co sądzę o ich błędach – mówił dziennikarzom Żurek. – Bo tak po prostu nie może być! Właściwie sami strzelaliśmy sobie bramki. To kuriozum, to kompromitacja! Wysiłek kolegów został zmarnowany przez durne błędy poszczególnych osób. Musiałem im to wypomnieć – dodał wzburzony trener katowiczan.
ZYG
Foto: Gaweł Szczęsny