W pierwszym meczu XXX Memoriału Ryszarda Matuszaka piłkarze ręczni Zagłębia Lubin pokonali po rzutach karnych MMTS Kwidzyn i w finale turnieju zmierzą się z gospodarzami.
Spotkanie Zagłębia z MMTS-em od początku było bardzo wyrównane, a najwyższa przewaga, jaką osiągnęły drużyny to trzy bramki. W pierwszej połowie Miedziowi wygrywali 7:4, w drugiej było 20:17 na kwadrans przed końcem. Później dobrą serię zaliczyli lubinianie i w końcówce prowadzili już 23:21, jednak ostatnie słowo należało do kwidzynian. MMTS rzucił dwie bramki z rzędu, doprowadzając do remisu. O losach spotkania rozstrzygnęły rzuty karne, w których lepsi okazali się zawodnicy Zagłębia i to oni zagrają w finale z KGHM Chrobrym Głogów.
– Turniej w Głogowie to kolejny etap w naszych przygotowaniach do nowego sezonu. Z MMTS-em Kwidzyn mieliśmy lepsze i gorsze momenty, ale cały czas walczyliśmy o ostateczny korzystny dla nas wynik. Było dużo dobrych fragmentów w obronie i bramka też dała nam jakość. Szkoda trochę końcówki, ale mecz na remis i pracujemy dalej, żeby być przygotowanym na pierwszy ligowy mecz w Ostrowie – podsumował Grzegorz Klimczak, szkoleniowiec Zagłębia.
MMTS Kwidzyn – MKS Zagłębie Lubin 23:23 (12:12) k. 3:4
Zagłębie: Schodowski, Byczek – Czuwara 4, Pietruszko 1, Pulit 2, Kałużny 4, Sarnowski 1, Krysiak 3, Iskra 1, Dudkowski 3, Kozłowski, Krukiewicz, Krupa 3, Drozdalski 1, Gębala 1.
