Zagłębie zagra o kolejne trofeum

17

Dzisiaj o godzinie 15.00 w Nowym Sączu zainaugurowany zostanie sezon 2009/2010 ekstraklasy kobiet. Tego dnia zostanie rozegrany mecz o Super Puchar Polski w którym zagrają SPR Lublin i Zagłębie Lubin. Będzie to więc rewanż za ostatni finał mistrzostw Polski oraz okazja do zdobycia pierwszego trofeum w nowym sezonie.

W połowie lipca Związek Piłki Ręcznej w Polsce postanowił rozegrać mecz o Super Puchar Polski kobiet. Zagrają w nim mistrz Polski – SPR Lublin oraz zdobywca Pucharu Polski i jednocześnie srebrny medalista – Zagłębie Lubin. Na miejsce spotkania wybrano Nowy Sącz, który miał już okazję gościć czołowe polskie zawodniczki przy okazji Meczu Gwiazd ”Północ – Południe”. Wtedy na trybunach nie było zbyt wielu kibiców. Organizatorzy liczą, że tym razem będzie inaczej szczególnie, że fani obu drużyn szykują się do zorganizowanego wyjazdu.

Sezon 2008/2009 można uznać za udany dla obu ekip. SPR Lublin po raz kolejny obronił tytuł mistrzowski. Zagłębie Lubin z kolei, pierwszy raz w historii, wywalczyło Puchar Polski, pokonując zresztą po drodze (w półfinale) podopieczne Edwarda Jankowskiego. Lubinianki wygrały 32:26 na wyjeździe oraz 25:24 we własnej hali. Były to zresztą jedyne ich zwycięstwa nad mistrzyniami Polski w sezonie, bowiem pozostałe pięć pojedynków w lidze padło łupem tych drugich. Podopieczne Bożeny Karkut będą więc miały okazję by rozpocząć odwracać tę niekorzystną statystykę.

Po ostatnim finałowym meczu sezonu 2008/2009 od razu rozpoczęły się spekulacje dotyczące zmian kadrowych. Dużo głośniej było o zespole z Lublina. Działacze Zagłębie bowiem uznali, że skład drużyny jest na tyle mocny, że nie potrzeba wprowadzać zmian mimo, że Renata Jakubowska i Natalia Ciepłowska postanowiły zakończyć karierę. Właśnie zgranie ma być siłą miedziowych. Dlatego też w Lubinie pojawiła się dotąd jedynie kołowa Beata Orzeszka, która powróciła do zespołu z hiszpańskiej drużyny, Salud Tenerife. Jej przyjście bardzo się wicemistrzyniom Polski przyda bowiem kontuzji kolana na treningu doznała Aleksandra Jacek i nie wiadomo jak długo potrwa jej rehabilitacja. I jest to, poza brakiem Edyty Olszewskiej, jedyne osłabienie podopiecznych Bożeny Karkut.

Znacznie więcej zmian zaszło w ekipie mistrzyń Polski. Przede wszystkim Edwarda Jankowskiego (pozostał w klubie jako drugi trener) zastąpił asystent selekcjonera kadry, Grzegorz Gościński. Także w składzie osobowym doszło do kilku roszad. SPR opuściła Magdalena Chemicz, która związała się dwuletnią umową z beniaminkiem Bundesligi, VFL Sindelfingen. Na jej miejsce zakontraktowano Justynę Jurkowską oraz Annę Baranowską. Po wielu perturbacjach pozyskano Alesię Mihdaliovą, która jednak w niedzielę nie będzie jeszcze mogła wystąpić, ponieważ czeka na ostateczną decyzję Zarządu ZPRP, która potwierdzi jej przynależność klubową. Justyna Łabul została z kolei wypożyczona na rok do Politechniki Koszalińskiej, a Beata Aleksandrowicz zakończyła karierę sportową. Dodatkowo dłuższa przerwa czeka kontuzjowaną Małgorzatę Rolę oraz spodziewającą się dziecka Ewę Damięcką. Żeby tego było mało nie w pełni sił są Dorota Malczewska, Agnieszka Tyda oraz Agnieszka Wolska. Większą odpowiedzialność będą musiały więc wziąć na swoje dotychczasowe zmienniczki.

W trakcie przygotowań oba zespoły rozgrywały sparingi tak z krajowymi, jak i zagranicznymi drużynami. Mistrzyniom, jak i wicemistrzyniom Polski wiodło się w nich różnie, co jest w pełni zrozumiałe w tym okresie, ponieważ ta właściwa forma szykowana jest dopiero na rozgrywki ligowe, a w przypadku SPR-u na turniej kwalifikacyjny do Ligi Mistrzyń. Dla obu ekip ten pojedynek ma jednak duże znaczenie prestiżowe. Faworytkami wydają się być podopieczne Grzegorza Gościńskiego jednak lubinianki łatwo skóry nie sprzedadzą i niewykluczone, że to one odbiorą puchar za zwycięstwo oraz czek na 10 tysięcy złotych. Początek spotkania zaplanowany jest na godzinę 15.

Źródło: SportoweFakty.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY