Niezwykle ważne zwycięstwo w kontekście walki o „dziką kartę” zanotowali piłkarze ręczni Zagłębia Lubin. Miedziowi wygrali w Mielcu ze Stalą 27:24 (13:12) i do miejsca, gwarantującego udział w barażach o play-off tracą już tylko jeden punkt.
To jedno „oczko” lubinianie tracą właśnie do swoich dzisiejszych rywali, dlatego bezpośrednie spotkanie obydwu drużyn było tak ważne. Przed nim w lepszej sytuacji byli mielczanie, którzy mieli cztery punkty przewagi nam miedziowymi. Dziś Zagłębie zagarnęło trzy punkty i wróciło do walki o play-offy.
Wynik meczu otworzył Arkadiusz Moryto, ale później do głosu doszli gospodarze, którzy prowadzili niemal przez całą pierwszą połowę. Miedziowi prowadzenie odzyskali tuż przed przerwą, kiedy bramkę na 13:12 zdobył Mikołaj Szymyślik, który jeszcze w pierwszej połowie ujrzał czerwoną kartkę za faul na Łukaszu Janyście.
W drugiej połowie przewaga leżała po stronie miedziowych, którzy konsekwentnie budowali swoją przewagę. Kwadrans po zmianie stron Zagłębie wygrywało 18:15, później było 21:17, ale gospodarzy stać było jeszcze na zryw i zmniejszenie start do jednej bramki. Z wyniku 21:20 dla Zagłębia w kilka minut zrobiło się 25:21 i już do końca lubinianie utrzymywali 3-4 bramkową przewagę.
Dzięki wygranej Zagłębie zachowało szanse na udział w barażach o play-off. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej miedziowi zmierzą się na wyjeździe z Gwardią Opole.
MVP meczu: Krzysztof Pawlaczyk (Zagłębie)
SPR Stal Mielec – MKS Zagłębie Lubin 24:27 (12:13)
Stal: Wiśniewski, Lipka, Łukawski – Wilk, Krępa 1, Janyst 1, Miedziński 3, Kłoda, Kubisztal 1, Kyrylenko 4, Dementiew 6, Basiak 2, Krygowski 5, Chodara, Krupa 1, Ćwięka.
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 2, Bondzior, Przysiek, Kużdeba 1, Mrozowicz, Pawlaczyk 6, Szymyślk 2, Czuwara 3, Wolski 4, Bartczak, Gudz, Moryto 4, Dżono 5.