Zagłębie Lubin przegrało w Warszawie z Polonią 1:2, choć po pierwszej połowie prowadziło 1:0. Piękną bramkę zdobył Mateusz Bartczak. Po przerwie wszystko jednak uległo zmianie. W drugiej odsłonie gole strzelali jedynie gracze ze stolicy. Isailovica pokonali Artur Sobiech i Euzebiusz Smolarek.
Stroną przeważającą w pierwszej połowy byli gracze Polonii, lecz niespodziewanie to Zagłębie prowadziło.
W pierwszej odsłonie bramkarz miedziowych Bojan Isailovic musiał interweniować kilka razy. Szczególnie dobre okazje zmarnowali Andreu i Artur Sobiech. Ten drugi z graczy przegrał pojedynek sam na sam z Serbem.
Jedyny gol padł jednak dla Zagłębia. W 26 minucie piękną bramkę zdobył Mateusz Bartczak. Uderzył z ponad 30 metrów praktycznie w samo okienko bramki Przyrowskiego. Naprawdę fantastyczny strzał byłego gracza… Polonii.
Na początku drugiej odsłonie po strzale Mierzejewskiego piłka minęła słupek Zagłębia.
W 52 minucie Polonia wyrównała stan meczu. Po dośrodkowaniu Mierzejewskiego jeden z graczy Zagłębia wybił piłkę głową, ale pod nogi Sobiecha, który uderzył na bramkę Isailovica. Piłka odbiła się jeszcze od Djokica i wpadła do bramki.
Na strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Osmanagic, który chwilę wcześniej wszedł za Wilczka. Uderzenie Bośniaka na róg wybił Przyrowski.
W 73 minucie Isailovic po raz drugi zmuszony został wyciągać piłkę z siatki. Bramkę dla Polonii zdobył Euzebiusz Smolarek, który Serba pokonał płaskim strzałem z linii pola karnego. Smolarek otrzymał dobre podanie od Sobiecha.
Polonia nie zagrała tak dobrze jak w ostatnich spotkaniach, ale wystarczyło to na Zagłębie, które niewiele potrafiło zrobić w Warszawie. Widać, że prezentuje się coraz lepiej, lecz to nadal za mało. Piękny gol Mateusza Bartczaka to jeden z nielicznych pozytywów spotkania w Warszawie, bo w końcu punktów nie udało się wywalczyć. Nadal zawodzi atak miedziowych. Od początku meczu trener Marek Bajor dał pograć Arkadiuszowi Woźniakowi i Duszanowi Djokicowi. Nie wnieśli jednak oni zbyt wiele do gry, zresztą tak samo, jak wprowadzony później Mouhamadou Traore. Widać, że Senegalczyk jest bez formy.
Polonia Warszawa – Zagłębie Lubin 2:1 (0:1)
Bramka: Sobiech 52, Smolarek 73 – M. Bartczak 26
Żółte kartki: Trałka.
Polonia: Przyrowski – Mynar, Pietrasiak, Skrzyński, Tosik – Mierzejewski (67 J. Gancarczyk), Andreu, Trałka (59 Marcelo Sarvas), Piątek (46 Smolarek), Bruno – Sobiech.
Zagłębie: Isailovic – G. Bartczak, Horvath, Reina, Nhamoinesu – Hanzel, M. Bartczak, Ekwueme – Wilczek (59 Osmanagic), Woźniak (83 Błąd), Djokic (67 Traore).