Inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu Zagłębia Lubin, pozostawiła na pewno niedosyt. W Chorzowie, miedziowi zremisowali 0:0 z tamtejszym Ruchem, choć była szansa na trzypunktową zdobycz. Jak przyznał szkoleniowiec, straconych oczek będą szukać w meczu z Legią. Dziś, nadarza się więc szansa, aby nie dość, że dobrze zaprezentować się przed własną publicznością, to jeszcze pozbawić punktów kilkukrotnego mistrza kraju.
„Wojskowi” na starcie rundy wiosennej bardzo pewnie pokonali 4:0 Jagiellonię Białystok, a bramki zdobywał między innymi najskuteczniejszy napastnik warszawiaków, Nemanja Nikolić. Nasi dzisiejsi rywale będą na pewno liczyli na podtrzymanie tej znakomitej passy. Miedziowi, jak już wyżej pisaliśmy, na starcie zremisowali z ekipą Waldemara Fornalika.
– Musimy być zadowoleni z punktu, Zagłębie było dziś lepsze – przyznał po meczu szkoleniowiec Ruchu. Szkoda tylko, że miedziowi nie udokumentowali tego faktu zwycięską bramką.
Dziś, Zagłębie czeka zadanie trudniejsze, bo zespół Piotra Stokowca zagra z wiceliderem rozgrywek, prezentującym wysoki pressing i skuteczną grę ofensywną.
– Receptą na tak grającą Legię jest agresywne Zagłębie Lubin. Jesteśmy w stanie zagrać tak samo, tak jak w meczu z Ruchem pokazaliśmy też agresję i dobrą organizację – przyznaje na oficjalnym portalu klubu, Michal Papadopulos, którego jednak zabraknie w pojedynku przeciwko Legii Warszawa.
Pojedynek 23. kolejki Ekstraklasy, w którym KGHM Zagłębie Lubin zmierzy się z podopiecznymi Stanisława Czerczesowa, odbędzie się dziś, o godzinie 15.30 na Stadionie Zagłębia.
