To ewenement na skalę światową! Klub piłki ręcznej Zagłębie Lubin ma dwie drużyny w półfinałach PGNiG Pucharu Polski, zarówno kobiet i mężczyzn. Do męskiej drużyny dołączył dziś kobiecy zespół, który wygrał w Kobierzycach z KPR-em 28:24 (11:14).
To było starcie drugiej i pierwszej drużyny PGNiG Superligi Kobiet. Los obie ekipy skojarzył już w ćwierćfinale i jedna z nich musiała dziś pożegnać się z marzeniami o trofeum. Lubinianki lepiej weszły w mecz, prowadząc 3:1, jednak później spotkanie zdominowały gospodynie. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem przewagi KPR-u, który do przerwy prowadził 14:11, choć w pewnym momencie wygrywał już nawet różnicą sześciu bramek.
Trzy pierwsza bramki po przerwie zdobyły Miedziowe i mieliśmy remis. Później znów zarysowała się delikatna przewaga Kobierzyc, które prowadziły 2-3 bramkami. Zawodniczki Zagłębia około 50. minuty doprowadziły w końcu do remisu a od stanu 22:22 dosłownie zmiotły rywalki. Ostatnie dziesięć minut było w wykonaniu lubinianek piorunujące, Zagłębie grało koncertowo i pokonało KPR różnicą czterech trafień, meldując się w półfinale PGNiG Pucharu Polski! Kolejny znakomity mecz rozegrała Patrycja Świerżewska, a na skrzydle szalał duet Kinga Grzyb-Daria Zawistowska.
– Pomimo słabszego początku, w którym przegrywałyśmy sporą różnicą bramek, nie poddałyśmy się i w drugiej części spotkania pokazałyśmy charakter. Zaczęłyśmy realizować swoje założenia, dzięki czemu skutecznie kończyłyśmy akcje. Bardzo dobre zawody rozegrała Patrycja Świerżewska oraz Daria Zawistowska, obie w ważnych momentach sprawiały, że wynik pod koniec spotkania był na naszą korzyść i po ciężkim spotkania przechodzimy do półfinału! – mówiła po meczu Monika Wąż, bramkarka Zagłębia.
KPR Kobierzyce – MKS Zagłębie Lubin 24:28 (14:11)
KPR: Zima, Kowalczyk – Jakubowska 6, Despodovska 5, Ivanović 3, Wicik 3, Buklarewicz 2, Janas 2, Wiertelak 2, Ważna 1, Ilnicka, Koprowska, Kucharska, Mokrzka, Tomczyk.
Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Grzyb 6, Drabik 3, Świerżewska 9, Kochaniak 1, Zawistowska 6, Górna 2, Matieli 1, Stanisławczyk, Noga, Belmas, Milojević, Kurdzielewicz.
Fot. Paweł Andrachiewicz
