„Klub akceptuje decyzję Zarządu PZPN i nie będzie się od niej odwoływał” – Zagłębie Lubin po kilkunastu dniach od odebrania przez Związek Groclinowi-Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski Pucharu Polski z 2005 roku odniosło się do sprawy.
W 2005 roku Zagłębie Lubin dotarło do finału Pucharu Polski, gdzie w dwumeczu przegrało z Groclinem-Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski. W pierwszym meczu rozgrywanym na wyjeździe miedziowi ulegli 2:0, natomiast w rewanżu zwyciężyli 1:0, więc trofeum trafiło w ręce przeciwników. Po latach okazało się, że zwycięzcy dokonali przestępstwa korupcji i na początku września tego roku puchar został im odebrany.
Jak ustaliła prokuratura po wielu latach śledztwa, ówcześni triumfatorzy przekupili sędziego i jak podał blog „Piłkarska Mafia” 30 lipca 2020 roku zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok. Od tamtej pory w mediach społecznościowych rozpoczęła się nagonka na PZPN, aby ten puchar odebrać. I na początku września tak właśnie się stało. Jednocześnie podjęto decyzję o nieprzyznawaniu tego tytułu drugiemu finaliście, czyli Zagłębiu Lubin. Dopiero teraz lubiński klub odniósł się do sprawy, publikując oświadczenie.
Trofea sportowe naszym zdaniem powinno zdobywać się na murawie, w uczciwej rywalizacji sportowej. Każde z tych, które zdobyliśmy do tej pory i które z dumą prezentujemy w naszym budynku klubowym, naznaczone są trudem i wysiłkiem wielu ludzi – zawodników, trenerów czy pracowników Zagłębia Lubin
– czytamy w oświadczeniu Zagłębia Lubin.
Jednocześnie klub oświadcza, że akceptuje decyzję PZPN i nie będzie się od niej odwoływał.
– Nie chcemy bowiem przekreślać piękna piłki nożnej, bo przecież to, co w niej najlepsze, to rywalizacja zgodna z duchem Fair Play – dodają w oświadczeniu, podkreślając, że przyjęcie tytułu zdobywcy Pucharu Polski w ten sposób byłoby pójściem na skróty i „czymś nieetycznym i wypaczałoby ideę sportu”.