Zagłębie bez kibiców na „Przodku”

130

Wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak zamknął sektor „G” lubińskiego stadionu na czas poniedziałkowego meczu Zagłębia Lubin z Wisłą Kraków. Decyzja ta jest odpowiedzią na wniosek I zastępcy komendanta wojewódzkiego policji.

Fot. Tomasz Folta (Zagłębie Lubin SA)
Fot. Tomasz Folta (Zagłębie Lubin SA)

Postanowienie wojewody oznacza, że zamknięta zostanie ta część trybun, na której pojawiali się najzagorzalsi kibice Zagłębia.

W uzasadnieniu decyzji czytamy: „W opinii Policji organizator (Zagłębie Lubin SA – przyp. red) nie bierze pod uwagę wniosków kierowanych do niego w zakresie poprawy bezpieczeństwa, a służby porządkowe organizatora wykazują nieskuteczność w zapewnieniu bezpieczeństwa na stadionie, gdzie dochodzi do nagminnego łamania prawa” […] Służby porządkowe organizatora w przypadku wystąpienia naruszenia porządku publicznego nie dysponują odpowiednimi siłami i środkami, które pozwoliłyby im na podjęcie skutecznej interwencji. Na koniec stwierdzono, że organizator nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa osobom uczestniczącym w imprezie masowej”.

We wniosku policji przywołane zostało nie tylko spotkanie Zagłębia z Lechią Gdańsk sprzed niespełna dwóch tygodni, lecz również mecz z 6 listopada ubiegłego roku, z Wisłą Kraków, podczas którego kibice odpalili dużą ilość środków pirotechnicznych. Te dwa przypadki i wcześniejsze postępowania administracyjne dotyczące imprez na lubińskim stadionie spowodowały, że wojewoda uznał poniedziałkowy mecz za imprezę masową podwyższonego ryzyka. Sektor „G” został uznany za miejsce szczególnie niebezpieczne dla publiczności, dlatego zapadła decyzja o jego zamknięciu. Kibice będą mogli jednak bez przeszkód oglądać mecz w pozostałych sektorach.

Decyzja wojewody ma jeszcze jeden skutek – władze Lubina postanowiły dziś umorzyć wszczęte w ubiegłym tygodniu postępowanie administracyjne z uwagi na fakt, że organem właściwym do wydania takiego postanowienia jest wojewoda. Wszelkie formalności oba urzędy mają już za sobą. Wprawdzie, zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, klub wciąż może się od obu decyzji odwołać, jednak wiadomo już, że tego nie zrobi.

– Cieszymy się, że sprawa znalazła już finał i mecz zostanie rozegrany, oczywiście z pełnym uszanowaniem decyzji wojewody. Mamy też nadzieję, że w przyszłości nie wydarzy się nic, co mogłoby spowodować ponowne wszczęcie takich postępowań – komentuje rzecznik klubu Zygmunt Kogut.

Mecz z Wisłą Kraków rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 18.


POWIĄZANE ARTYKUŁY