Podpalenie to prawdopodobna przyczyna sobotniego pożaru w podlubińskim Kłopotowie. Z dymem poszły elementy z tworzywa sztucznego, głównie zdezelowane zderzaki samochodowe.
– Wiele wskazuje na to, że ktoś zaprószył ogień na posesji należącej do prywatnego właściciela – informuje oficer dyżurny lubińskiej straży pożarnej. – Spłonął skład z używanymi częściami samochodowymi przeznaczonymi do recyklingu. Właściciel ocenił straty na dwa tysiące złotych – dodaje.
Kłęby dymu, buchającego na wiele metrów zauważyli nasi Czytelnicy. Pożar, choć nie był groźny, wyglądał niezwykle efektownie. W tym samym dniu pożarnicy z OSP wyjeżdżali także do płonących śmieci w Raszówce.