LUBIN. Na tysiąc złotych oszacowano zniszczenia citroena, w którym z nieznanych przyczyn zapaliła się instalacja. Auto nie nadaje się do dalszej jazdy. Sprawę wyjaśnia policja.
– Pożar samochodu miał miejsce na jednym z parkingów przy ul. Wyszyńskiego – informuje oficer dyżurny lubińskiej straży pożarnej.
Na miejsce pojechały dwa zastępy strażaków. – Zanim przyjechaliśmy na miejsce zdarzenia, właściciel sam przystąpił do gaszenia pojazdu używając gaśnicy proszkowej – relacjonuje oficer. Dlatego fachowa pomoc nie była już potrzebna.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zadymienia była usterka w przewodzie elektrycznym.
Wczorajsze popołudnie było pracowite także dla strażaków z Zimnej Wody oraz Raszówki. – Około godziny 16 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze śmieci w Raszówce – informuje oficer dyżurny. – Na szczęście obyło się bez strat i bez zagrożeń – komentuje dyżurny.