Wszędobylskie reklamy, plakaty, szyldy i billboardy to prawdziwa zmora wielu miast. Lubin jako jedno z pierwszych zamierza przystąpić do uporządkowania strefy reklamowej i położyć kres zaśmiecaniu krajborazu. Na dzisiejszej sesji radni jednogłośnie podjęli uchwałę, która jest pierwszym krokiem w tej sprawie.
– To uchwała, która określa zasady. Dzisiaj nie decydujemy w sprawach kosztów, czy dopuszczalnych lokacji reklam, natomiast wyrażamy niezbędną zgodę na przygotowanie takiej uchwały, która pozwoli regulować przestrzeń reklamową naszego miasta – mówi Bogusława Potocka-Zdrzalik, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Lubinie. – Zmieni się naprawdę wiele, ale przede wszystkim zapanujemy nad nieładnem przestrzennym – dodaje.
To odpowiedź na ustawę krajobrazową, która daje gminom odpowiednie narzędzia do ujarzmienia reklamodawców i ochrony lokalnego krajobrazu. Lubin do planu ich wdrożenia przystępuje od razu. Dzisiejsza uchwała to wstęp do tematu, ale pozwoli podjąć bardziej zdecydowane kroki w czasie kolejnych obrad.
Na zmiany przyjdzie nam więc poczekać, ale jak zapewnia miasto, będą one widoczne nie tylko na papierze. Pewne rozwiązania już są przygotowywane – Planujemy wytyczyć specjalne strefy regulujące sytuowanie reklam, za które miasto będzie mogło pobierać opłaty – mówi Piotr Jendrzejaczyk z referatu architektury Urzędu Miejskiego w Lubinie.