Nowy trener Zagłębia Lubin Jan Urban podpisał z miedziowym klubem kontrakt do czerwca 2012 roku z możliwością przedłużenia umowy. W sztabie szkoleniowym, jak już informowaliśmy, znalazło się miejsce dla Hiszpana Jose Antonio Vicuny, który będzie asystentem Urbana. W przeciągu najbliższych dni wyjaśni się przyszłość współpracowników Marka Bajora.
Urban mówi twardo, że celem zespołu na ten sezon jest utrzymanie. – Oceniam realia. W tej chwili one właśnie takie są, że walczymy o pozostanie w ekstraklasie. Nasza liga jest bardzo wyrównana. Wiem, że potencjał Zagłębia jest większy, ale tak czasem bywa. Cracovia też ma większy potencjał, a gdzie się znajduje? – pyta Urban.
Jan Urban prawdopodobnie na czas obowiązywania kontraktu mieszkać będzie w Lubinie. – Nie było jeszcze czasu się tym zając, ale myślę, że to będzie najlepsze wyjście – uważa.
– Ja ze swojej strony mogę zaoferować tylko pracę i jeszcze raz pracę. Jestem przekonany, że ta praca do oczekiwane efekty. Jutro bierzemy się do ciężkiej pracy – twierdzi szkoleniowiec.
Trener Urban zdradził, że będzie zarabiał zbliżone pieniądze do tych, co w Legii Warszawa, ale dokładnej kwoty nie podał. Nieoficjalnie wiadomo, że w stolicy otrzymywał ok. 45 tys. zł. miesięcznie. – W kwestiach finansowych dogadaliśmy się w zasadzie w mniej niż 10 minut – mówi Jerzy Koziński, prezes Zagłębia.
Nowy opiekun miedziowych miał oferty z innych klubów, ale nie chciał zdradzić, z jakich.
Pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Zagłębie rozegra już w niedzielę (godz. 15.15) z Polonią Warszawa na Dialog Arenie. – Wszyscy wiemy, że ilość napastników w Zagłębiu jest duża, ale problem jest jakość. Zespół ma problem ze strzelaniem bramek. Na pewno muszę się przyjrzeć napastnikom i zaufać jednemu czy dwóm. Oczekujemy, że zacznie wtedy strzelać gole – mówi Urban.
