Żądają ferii na świeżym powietrzu. Apelują o zniesienie rządowego zakazu

1835

Zgodnie z wytycznymi rządu do 17 stycznia w godzinach 8-16 dzieci i młodzież do 16. roku nie mogą wychodzić z domu bez opieki dorosłych. O zniesienie tego zakazu zaapelowała do premiera Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. – Dzieci od wielu tygodni nie chodzą do szkoły, są zmęczone, odcięte od rówieśników, spędzają całe dnie na zajęciach online wpatrzone w ekrany komputerów – czytamy w petycji „Żądamy ferii na świeżym powietrzu dla naszych dzieci!”, pod którą podpisało się już prawie 27 tys. osób.

Fot. pixabay.com

To będą ferie wyjątkowe, choć niestety w złym tego słowa znaczeniu. Uczniowie, którzy w poprzednich latach mogli wyjeżdżać na zimowiska czy korzystać z miejscowych atrakcji, teraz tęsknią za zwykłym spacerem. Wszystko to za sprawą wprowadzonego niedawno zakazu przemieszczania się bez opiekuna dla osób do 16 roku życia. Póki co restrykcje obowiązują do 17 stycznia od poniedziałku do piątku w godz. 8-16.

Wytyczne rządu niepokoją także psychologów. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę domaga się zniesienia ich zdaniem niepotrzebnego zakazu.

Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja pandemii wymaga podjęcia nadzwyczajnych środków. Jednak w działaniach ochronnych podejmowanych przez rząd, które dotyczą dzieci, konieczne jest uwzględnienie ich praw i dobrostanu. Decyzje dotyczące dzieci powinny być konsultowane z ekspertami (psychologami, pediatrami, psychiatrami). Zakaz wychodzenia z domu stoi w zdecydowanej sprzeczności z potrzebami psychofizycznymi dzieci i młodzieży.

– piszą autorzy petycji skierowanej do premiera Mateusza Morawieckiego.

PODPISZ naszą PETYCJĘ do Prezesa Rady Ministrów Mateusz Morawiecki! ⬇️⬇️⬇️ 📢📢📢 Od 28 grudnia do 17 stycznia w całej…

Opublikowany przez Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę Środa, 23 grudnia 2020

 

Ich zdaniem wprowadzony zakaz może pogłębiać towarzyszący izolacji niepokój, obniżony nastrój czy lęk, a także zagrażać zdrowiu w ogóle. Negatywny wpływ zamknięcia dzieci w domu jest potwierdzony empirycznie.

Nasze badania pokazały, iż w czasie wiosennego lockdownu (marzec-maj 2020) jedna trzecia nastolatków oceniała swój stan psychiczny jako zły. Doskwierała im przymusowa izolacja (63%) i konieczność pozostania w domu (51%). Negatywne emocje i doświadczenia związane z izolacją są ciągle częstym tematem rozmów i wiadomości w prowadzonym przez nas Telefonie Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111. W 2020 roku zespół 116111 przeprowadził o 25% więcej interwencji w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, niż rok wcześniej. Dzieci często mówiły, że to najgorszy czas w ich życiu

– argumentuje Fundacja.

O wyrażanie opinii w tej sprawie poprosiliśmy ekspertkę z Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie.

– Myślę, że tę sytuację należałoby wypośrodkować. Bo z jednej strony mamy pandemię i zagrożone jest nasze zdrowie i życie, a z drugiej powinniśmy pamiętać o dzieciach, które mają trudną sytuację w domach i to wyjście jest dla nich często jedyną alternatywą, by zaznać chwili spokoju – uważa psycholog dziecięcy Alicja Makieła. – Wyjście na świeże powietrze, aktywność ruchowa są wręcz wskazane, by się dotlenić czy dostarczyć witaminy D. Apeluję więc o zdrowy rozsądek. Jeśli widzimy dziecko, które jest samo na dworze to zamiast interweniować czy w przypadku służb karać, warto zapytać je, czy wszystko jest w porządku, bo nierzadko kryje się za tym drugie dno – dodaje.

Pełna treść petycji dostępna jest tutaj.


POWIĄZANE ARTYKUŁY