Zabrakło wykończenia

8

Trzeci remis z rzędu, zanotował zespół Zawiszy Bydgoszcz, w którym na wypożyczeniu grają Adrian Błąd, Paweł Oleksy oraz Martins Ekwueme. Tym razem na własnym terenie, Zawisza podejmował Olimpię Elbląg. Choć bydgoszczanie posiadali piłkę przez większość meczu i mieli sporo stu procentowych akcji, to brakowało wykończenia, które dałoby gospodarzom pewną bramkę.

Zespół Zawiszy Bydgoszcz wystąpił w składzie: Andrzej Witan – Michał Ilków-Gołąb, Krzysztof Hrymowicz, Łukasz Skrzyński, Paweł Oleksy – Vahan Gevorgyan, Rafał Piętka (46, Patryk Klofik), Martins Ekwueme (82, Szymon Maziarz), Paweł Zawistowski, Adrian Błąd – Rafał Leśniewski (62, Kamil Jackiewicz). Na stadionie bydgoskiego klubu pojawiło się 6 tysięcy kibiców gospodarzy oraz około 300 kibiców gości. Zawisza był zdecydowanym liderem tego spotkania. Od samego początku bydgoszczanie narzucili swoje tempo gry. Każda z akcji podbramkowych kończyła się niepowodzeniem. Przez 90 minut, obu jedenastką nie udało się zdobyć upragnionej bramki. Na domiar złego, arbiter główny spotkania, Marcin Szrek z Kielc pokazał trzy żółte kartoniki zawodnikom z Elbląga oraz cztery gospodarzom w tym Pawłowi Oleksy oraz Martinsowi Ekwueme.

Po trzech kolejkach, Zawisza zdobył trzy punkty, strzelając jedną bramkę, której autorem był Adrian Błąd w meczu z Sandecją Nowy Sącz. Obecnie, Zawisza zajmuje jedenaste miejsce w I lidze.

Tak skomentował spotkanie Adrian Błąd, który gra na wypożyczeniu w bydgoskim klubie od początku nowego sezonu. – Wynik oczywiście nie odzwierciedlał naszej gry. Brakowało nam skuteczności i przez to nie potrafiliśmy zdobyć bramki. Sytuacji mieliśmy sporo i zabrakło człowieka, który wystawiłby tą nogę i wbił futbolówkę do siatki.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY