Do końca marca przedłużono areszt dla 44-letniego Emiliana K., podejrzanego o pobicie ze skutkiem śmiertelnym swojej o dwa lata starszej konkubiny. Śledczy nie wykluczają zmiany kwalifikacji prawnej czynu, która zagrożona będzie karą nawet dożywotniego więzienia.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło na początku października zeszłego roku w Rudnej, kiedy to w jednej z altanek na terenie miejscowych ogrodów działkowych znaleziono zwłoki 46-latki. Kobieta Od dłuższego czasu mieszkała tam razem ze swoim młodszym o dwa lata konkubentem.
– 44-latek został zatrzymany. Podczas przesłuchania usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Nie przyznał się do winy. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące – informował niedługo po zdarzeniu prokurator Włodzimierz Hładyk z Prokuratury Rejonowej w Lubinie.
Emilian K. miał bić pięścią, kopać i uderzać kobietę o inne przedmioty, co w konsekwencji spowodowało jej zgon.
Dziś wiadomo, że podejrzany za kratami spędzi więcej czasu niż pierwotnie zakładano. Śledztwo w tej sprawie przedłużono do 4 kwietnia, natomiast areszt dla domniemanego sprawcy – do 31 marca.
– Większość zaplanowanych dowodów została już przeprowadzona – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
– Oczekujemy jeszcze na kompleksową opinię z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu oraz opinię medyczną, co do obrażeń, ich charakteru i mechanizmu ich zadania. Planowane są także badania psychologiczne podejrzanego – kontynuuje prokurator.
Śledczy będą również oceniać czy to, czego dopuścił się 44-latek, nie powinno być zakwalifikowane jako zbrodnia. Mężczyźnie za zabójstwo grozić mogłoby dożywocie.
Dodajmy, że zatrzymany w przeszłości odbywał już długoletnią karę pozbawienia wolności.