„Zabawiał się” w miejscu publicznym

5933

– Nie dało się nie usłyszeć jego jęków, a mało tego, gadał do mnie sprośne rzeczy. Uważajcie na siebie! – alarmuje jedna z mieszkanek, która niedawno wróciła ze spaceru z psem. Kobieta twierdzi, że natrafiła na mężczyznę „zabawiającego się” w miejscu publicznym.

Fot. ilustracyjne

Opisywana sytuacja, zdaniem internautki, miała miejsce we wtorek około godz. 11 w pobliżu ulic Gwarków i Krupińskiego. Tym, co zobaczyła, podzieliła się następnego dnia na popularnej grupie facebookowej Spotted: Lubin.

Uwaga! Dnia 22.08.2023 koło godziny 11, podczas spaceru z psem trafiłam na zboczeńca! Pan na załączonym zdjęciu zabawiał się w krzakach przy boisku, bawią się dzieci – gwarków/Krupińskiego, tzw. Czerwonka. Nie dało się nie usłyszeć jego jęków, a mało tego, gadał do mnie sprośne rzeczy. Uważajcie na siebie!

– czytamy w poście spacerowiczki.

Pod wpisem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy w większości oburzonych internautów.

– Ludzie zgłaszacie to, bo robi się to coraz bardziej uporczywe. Jeśli nie zadziałamy natychmiastowo to może w końcu dojść do nieszczęścia. Jeśli widzicie taka sytuację to dzwońcie na policję lub róbcie obywatelskie zatrzymanie. Pomyślcie o dzieciach waszych i innych. Budujcie świadomość społeczną i informujcie wszystkie dzieci i ich rodziców – pisze jeden z mieszkańców.

Sprawa nie została zgłoszona na policję. Oficer prasowy lubińskiej komendy aspirant sztabowy Sylwia Serafin apeluje, by osoby, które widzą takie sytuacje od razu dzwoniły na numer alarmowy 112. – Wtedy będziemy mogli od razu reagować i zatrzymać taką osobę – mówi rzeczniczka.


POWIĄZANE ARTYKUŁY